Jestem niesamowicie uszczęśliwiona powyższym stosikiem, tylko kiedy ja to wszystko przeczytam...;-)
Kolejno :
1 i 2 od dołu, czyli "Gottland" i "Anioły jedzą trzy razy dziennie. 147 dni w psychiatryku" - z biblioteki, już przeczytane,
3 - tomik z serii o Kobiecej Agencji Detektywistycznej w egzotycznej scenerii - dodatek do gazety, nabytek własny,
4-7 czyli: "Elf i dom strachów", "Franuś, gdzie ty masz głowę...", "Białoruś dla początkujących (świetne, już kończę) oraz najnowszy tom serii Babie Lato to egz. recenzyjne dla CPA,
8- wywiad z I. Schymallą - egz. rec. dla Matrasa,
9 i 10 - słynna już "Sońka" i moje pierwsze spotkanie z noblistką Munro - zrecenzuję dla magazynu Szuflada,
11 i 12 to moje wisienki na torcie, a raczej czereśnie, bo te zawsze muszą być dwie ;-) od (Bardzo) Wielkiej Litery.
Sezon na ciasto z rabarbarem rozpoczęty!
Przymierzam się do szparagów. Może ktoś ma jakieś proste i sprawdzone przepisy?
Pozdrawiam Was we wtorek - miejcie dobry humorek!
Karpowicz <3 Piękny stos :)
OdpowiedzUsuńEch, dopiero zauważyłam cieniutki Gottland na samym dole. Po spotkaniu z autorem (promocja Antologii w krakowskiej księgarni) też bym ją chętnie przeczytała :)
Usuńprzyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe lektury. Przyjemnego czytania :)
OdpowiedzUsuńna szparagi nie, ale na zupę z marchewki i rabarbaru-tak
OdpowiedzUsuńŻe tak powiem kolokwialnie w Szufladzie pojedziesz tym razem bardzo literacko:) Udało ci się, bądź co bądź to magazyn literacki. A recki będą "co się zową"
OdpowiedzUsuńNawiasem ciekawe jak odbierzesz Munro? Moje zdanie już znasz
OdpowiedzUsuńCiekawy stos. Niby chcę poznać choć jedną książkę najnowszej noblistki, ale tak jakoś nie mogę się zebrać ;/. A Ty, co o niej sądzisz? Gottland kocham, choć to trudna książka i mało zabawna. Najbardziej to chciałabym przeczytać Jagielską tę i tę poprzednią książkę, ale w sumie to nawet nie wiem, czy mamy w bibliotece.
OdpowiedzUsuńCo do rabarbaru, to widząc Twoje zdjęcie na Fb, nabrałam wielkiej ochoty na ciasto i nawet dzisiaj Michał zapamiętał moje gadanie i sam od siebierabarbar kupił. Jutro będzie placek :-)
Munro wzięłam do recenzji, właśnie po to, żeby się zmotywować. Dobra, dojrzała proza, warto spróbować. Będzie recenzja na Szufladzie.
OdpowiedzUsuńO Gottland i "Aniołach..." wspomnę w wolniejszym czasie, ciekawe książki.
Rabarbar- uwielbiam, często piekę ciasta, też w połączeniu z truskawami.
Serdeczności!