Nasz czajnik zbuntował się i przestał gwizdać.Wydaje teraz tylko dziwne odgłosy, syczy, psyka i paruje.Trzeba go pilnować, kiedy ma się ochotę na gorącą herbatkę. Wczoraj wydałam diagnozę i oznajmiłam mężowi:
-Ty, on wyraźnie sepleni!
Ciekawe, co na to logopeda....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moja lista blogów
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Koronawirus4 lata temu
-
-
-
-
-
-
-
Sny Wojenne - Marek Harny.5 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Obserwatorzy |
Archiwum bloga
|
:) a może ma zapalenie krtani ;)
OdpowiedzUsuńWitaj, yllo! Dziękuję za wpis. O rety, ktoś to czyta!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.