czwartek, 3 października 2013

Wdziera się pazdziernik...

Ze zdumieniem i niedowierzaniem zdzieram kartkę z wyimaginowanego ( bo mam tylko taki "|planszowy") kalendarza... To już trzeci października???? Niemożliwe!!!
 Oj, wdziera się ten październik, wdziera! Pazurkami w szyby skrobie i żółtoczerwone liście w ząbki chwyta. Szumi wiatrem i szeleści kartkami książek Wydziera się przy tym, że "Strofy o późnym lecie" to mogę sobie w kieszeń wsadzić! Teraz to już tylko "Jesień patriarchy" i "Jesienny koktajl"  albo  ewentualnie "Polowanie na Czerwony Pażdziernik", notabene którego autor zmarł był wczoraj.
Zanim jednak jesień na dobre zagości u nas wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza, zdałoby się podsumować czytelniczy wrzesień.
Zatem do dzieła:

We wrześniu przeczytałam łącznie 8 książek (lista tutaj) w tym:
  •  2 własne, 
 -   z czego jedną  niemal 2 razy, a to dlatego, że Elwirka przed snem życzy sobie: "Czytaj! Filefona!" i  wspólnie z mężem czytając na głos (jak on czytał, to ja miałam wtedy "audiobooka na żywo") zrobiliśmy już 2  rundy "Przygód kota Filemona";

- 1 z nich pasowała do kategorii wrześniowej Trójki E-pik.
  • 4 recenzyjne ( 1 jeszcze nie opisana),
  • 2 biblioteczne  ( 1 z nich pasowała do wyzwania "Kapitan Żbik na topie")
Książką miesiąca zostało "Czarne mleko" Elif Safak, o której napisać chciałabym słówko  niebawem. 

Nie najgorzej wypadł wrzesień, przyznam, bo nie chodzi tylko o ilość przeczytanych książek, ale ogólnie jestem nimi ukontentowana.

Tymczasem mam nowe obiekty książkowe - biblioteczne i wygrane (w drodze).

Październik rozpoczęłam zupełnie przypadkowo:  "Sonieczka" Ludmiły Ulickiej już przeczytana.




7 komentarzy:

  1. NO niemożliwe. Dziś już 4 MOJA DROGA:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na recenzję Elif Safak, bo ta autorka mi bardzo chodzi po głowie ostatnio. No i 8 książek we wrześniu to świetny wynik :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. No tak, jakoś pędzi ten czas. Powodzenia w październiku.

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie tylko mi się wydaje, że ten czas za szybko leci ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, hej, macham Wam wszystkim zółtym liściem i pozdrawiam cieplutko!
    Co do Safak - to nie będzie typowa recenzja, tylko krótka notatka, taka "od myślników" ':-), ale może i z tego ktoś coś wyciągnie dla siebie.
    Tymczasem czytam już drugą biblioteczną - z tych jeszcze nie pokazywanych.


    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie ten czas pędzi, miesiąc za miesiącem ... zaraz święta

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla niektórych już (o matko jak ten czas leci), dla innych (ja,ja,ja) nareszcie urlop :) Pozdrawiam jesiennie, podglądam i próbuję sama skracać wpisy, ale czy mi się to uda-nie wiem. W każdym razie pomysł od myślników- fajny

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów