Wszystkie przeczytane, na razie jedna tylko opisana.
Na dłużej natomiast, wręcz na zawsze, zagościły u mnie:
"Blogotony" - egzemplarz recenzyjny, dziś otrzymany i pobieżnie przejrzany - już się cieszę na lekturę.
"Szczęśliwy pech" - wygrana w konkursie na profilu "Książka Zamiast Kwiatka", wczoraj przeczytałam
1 rozdział, jakieś 70 stron, najpierw okropnie mnie irytowało zachowanie bohaterki, potem zrobiło się zabawnie a dalej... poczytamy- zobaczymy ;-)
1 rozdział, jakieś 70 stron, najpierw okropnie mnie irytowało zachowanie bohaterki, potem zrobiło się zabawnie a dalej... poczytamy- zobaczymy ;-)
"Tajemnica błękitnego zamczyska" - co prawda to nie "Błękitny zamek", ale kolor i budowla się zgadzają ;-) Wygrałam na fb u Ani /Asymaki
Będę mieć jeszcze coś w zanadrzu do pochwalenia się ;-)
W najbliższym czasie zamierzam skończyć "Szczęśliwy pech" i zabieram się albo za "Blogotony" albo "Gołębiarki".
Na pewno napiszę o "Zdobywam zamek". Ma być w punktach, skrótowo czy normalnie, opisowo? ;-)
To ja czekam na recenzję "Zdobywam zamek" - w jakiejkolwiek formie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy moja biblioteka ma "Zdobywam zamek". Musze sprawdzić.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam "Szczęśliwy pech"
OdpowiedzUsuńO, przy Smith się uśmiejesz:)
OdpowiedzUsuńJuż się uśmiałam ;-) Mam przeczytane.
UsuńAgnesto
:D
UsuńZazdroszczę "Zdobywam zamek", a i pozycja "Blogotony" intryguje mnie.
OdpowiedzUsuńNiestety "krzaczków" i "znaczków" nie czytam.
OdpowiedzUsuńteż je dostałam - ciekawa rzecz :D
Usuń