wtorek, 17 stycznia 2012

Bez książek ani rusz....

Za oknem zima w pełnej krasie, a w domku ciepło, miło, herbatka i książeczki.... Tym razem nie będę się rozpisywać. Oto -foto:
Czasem podbieram mamie książki....


...ale mam też własne zbiory! ;-)
Elwirkowe zbiory rosną, choć na zdjęciu akurat nie ma wszystkiego, ani nowości, zresztą większych i cięższych książek do zabawy nie daję póki co. Mamie też przybyło co nieco na półkach. Tym razem drogą wymianki "Z miłością w tle". Szczegóły i zdjęcia znajdziecie tutaj.

Trzymajcie się ciepło! ;-*

9 komentarzy:

  1. Śliczna Elwirka! I widzę, że zamiłowanie do czytania ma po mamie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehehe, oto mała czytelniczka. Wie co dobre:))
    Pozdrawiam i gratuluję pięknej córci!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodzoaczek z Elwirki :):):)

    Wybrała całkiem dobrą lekturę :):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rośnie nam nowa mała czytelniczka:) Śliczna:) i piękne imię:)
    Pozdrawiam mamę i Elwirkę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajniutka córeczkę masz:) Oj marzy mi sie aki szkrabek mały.

    OdpowiedzUsuń
  6. A mi się marzy, żeby moja Mała była już taka duża :) żeby można było ją czymś zająć, zainteresować :)

    Elwirka śliczna dziewczynka :) Dzięki mamie o książkach w przyszłości nie zapomni :) i kto wie, może również blog poprowadzi na ich temat :)

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów