Zdążyłam już przekonać się, że Biblioteka Słów wydaje prozę
niebanalną, klimatyczną i charakterną, zawsze smaczną. Tym razem
dostaliśmy do skosztowania sos węgiersko-słowacki, ugotowany w
pogranicznym tygielku kulturowym, pachnący lekko “Sklepami
cynamonowymi”, doprawiony ironią i szczyptą surrealizmu.
Moja recenzja:
http://zycieipasje.net/2021/01/szpieg-w-ksiegarni-szajka-lajos-grendel-recenzja/
Moja recenzja:
http://zycieipasje.net/2021/01/szpieg-w-ksiegarni-szajka-lajos-grendel-recenzja/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)