Nieważne, że w domu pierdyliard książek do przeczytania, na wirtualnej półce w Storytel czeka też już ładny stosik, a tu bach, wyświetla się nowy tytuł i bezczelnie wskakuje bez kolejki.
Włączyłam audiobook pod wpływem jakiegoś impulsu i w sumie nie żałuję, choć też mam mieszane uczucia.
Nie oceniam tej książki w kategoriach słaba/dobra/ładna.... traktuję ją jak taką osobistą opowieść, spowiedź życia.
Jest to pełna emocji opowieść o niewyobrażalnej stracie, jaką jest śmierć dziecka, o żałobie, depresji, o trudnej drodze jaką przeszedł Filip Chajzer od tamtych tragicznych wydarzeń do dzisiaj. Opowieść o wielkiej miłości do syna, nieprawdopodobnych znakach, marzeniach, ścieżce zawodowej, działalności charytatywnej, rodzinie, o swoim adhd.
W niektórych momentach serce się kraje, w niektórych rośnie oburzenie - na żerujących na tragedii paparazzich, na hejt w sieci.
Włączyłam audiobook pod wpływem jakiegoś impulsu i w sumie nie żałuję, choć też mam mieszane uczucia.
Nie oceniam tej książki w kategoriach słaba/dobra/ładna.... traktuję ją jak taką osobistą opowieść, spowiedź życia.
Jest to pełna emocji opowieść o niewyobrażalnej stracie, jaką jest śmierć dziecka, o żałobie, depresji, o trudnej drodze jaką przeszedł Filip Chajzer od tamtych tragicznych wydarzeń do dzisiaj. Opowieść o wielkiej miłości do syna, nieprawdopodobnych znakach, marzeniach, ścieżce zawodowej, działalności charytatywnej, rodzinie, o swoim adhd.
W niektórych momentach serce się kraje, w niektórych rośnie oburzenie - na żerujących na tragedii paparazzich, na hejt w sieci.
Tekst czytał sam autor, z wyjątkiem części pamiętnika z 2015 r - tu oddał głos lektorowi. Słuchałam z dużą uwagą, to było przejmujące, szczere. Dalsza część książki wydała mi się nieco chaotyczna, za bardzo nie złapałam, do czego to wszystko zmierza.
Nie orientuję się w kwestii działalności fundacji Chajzera i jakiejś afery, nie będę się w to zagłębiać. Na pewno media będą na tym żerować, niezależnie od tego, jaka jest prawda. I niestety, po takich akcjach żadne tańce z gwiazdami, czy inne tv -show nie pomogą, zostanie niesmak, swąd, zła sława....
Może tą książką Filip Chajzer chciał przełamać pudelkowo-superexpressowe wyobrażenia na swój temat? Zawsze warto poznać historię u źródeł, wysłuchać głosu głównego bohatera, a nie opierać się na plotkach z kolorowych gazet i portali.
Może tą książką Filip Chajzer chciał przełamać pudelkowo-superexpressowe wyobrażenia na swój temat? Zawsze warto poznać historię u źródeł, wysłuchać głosu głównego bohatera, a nie opierać się na plotkach z kolorowych gazet i portali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)