„W niedźwiedziu było coś, co otwierało ludzkie serca”
(s. 196)
Aileen Orr jest z wykształcenia ekonomistką, jednak jej największą pasją nie są finanse i bankowość. Już od dzieciństwa fascynuje ją niepospolita postać niedźwiedzia Wojtka, który towarzyszył żołnierzom Armii Andersa na szlaku bojowym, a po wojnie osiadł wraz z nimi w Szkocji, w rodzinnej okolicy autorki.
Niezwykły zwierzak był nie tylko maskotką Korpusu, ale i wiernym towarzyszem broni, uzyskał oficjalny stopień szeregowca. W licznych przekazach osób, które miały z nim styczność, jawi się on jako wyjątkowe stworzenie o wielu iście ludzkich cechach. Wojtek wykazywał upodobanie do słodyczy, papierosów, piwa i potańcówek, uwielbiał udawane zapasy i sporty wodne, potrafił zachowywać się po koleżeńsku, dobrowolnie pomagał w transporcie pocisków, był zręczny, sprytny, umiał się bawić, był znakomitym obserwatorem i można rzec, że „wiedział, co w trawie piszczy”. Jego rozumność i zdolności adaptacyjne wręcz zadziwiały.
Pani Orr powzięła plan wybudowania słynnemu niedźwiedziowi pomnika, zainicjowała powstanie w 2008 roku Fundacji Wojtek Memorial Trust, której celem jest promowanie kontaktów edukacyjno – naukowych między młodymi Szkotami i Polakami oraz utrwalanie przyjaźni tych narodów. Wydanie książki opowiadającej dzieje niezwykłego żołnierza również stanowi formę oddania hołdu jego pamięci.
Z kart opowieści przebija prawdziwa miłość autorki do legendarnego niedźwiadka, którego poznała głównie dzięki swojemu dziadkowi Jimowi, oraz zaangażowanie w krzewienie wiedzy i pamięci o Wojtku i wydarzeniach, z jakimi był związany. Orr rzetelnie zebrała informacje, ciekawostki, anegdoty i wspomnienia, przekazała także refleksję o swojej osobistej odysei, drodze, jaką przebyła od wizyty w zoo w dzieciństwie do chwili obecnej, gdy pracuje na rzecz Fundacji - „dopiero na bardzo zaawansowanym etapie moich poszukiwań uświadomiłam sobie jak wielkim szczęściem był fakt, że miałam możliwość osobistego kontaktu z Wojtkiem. Był i nadal jest moim niedźwiedziem.” (s. 212). Oprócz losów misia w książce został pokazany obraz życia polskich żołnierzy w obozie na Szkockim Pograniczu, „wygnańcow”, którzy mieli nigdy nie powrócić do Ojczyzny, za której wolność walczyli.
Publikację wzbogaca wkładka z fotografiami, mapka szlaku z Persji do Szkocji, oraz obszerny epilog pióra Neila Achersona przybliżający szeroki kontekst historyczny- głównie okres II Wojny Światowej. Zaopatrzona jest także w bardzo szczegółowy indeks, zawierający nie tylko nazwiska i nazwy, ale również hasła dotyczące np. zachowań niedźwiedzia, jego cech, czy zdarzeń z jego życia. Bez trudu można odnaleźć potrzebną informację.
Tę barwną i ciekawą opowieść można śmiało zaliczyć w poczet familijnych, zainteresuje zarówno pokolenie naszych pradziadków i dziadków, którzy wspominają czasy wojenne i wnuków- odkrywających tajemnice minionych dziejów. Śmiało może zajrzeć do niej także każdy, kogo choć trochę interesuje behawioryzm zwierząt. To nienachalna lekcja historii i przyrody w jednym, uwrażliwia i wzbudza patriotyczne uczucia.
Historię niedźwiedzia Wojtka miałam przyjemność poznać dzięki uprzejmości księgarni Matras.
Mogłabyś trochę wkleić z tej fotograficznej wkładki :)))))
OdpowiedzUsuńTaa, jakbym zaczęła robić zdjęcia czarno-białym fotografiom na kredowym papierze moim "super-sprzętem" zwłaszcza późnym wieczorem to dużo by było widać....
UsuńSpragnionym widoku słynnego misia polecam zajrzeć np. tutaj:
https://www.facebook.com/pages/Nied%C5%BAwied%C5%BA-Wojtek/142396492530448?sk=photos
albo tutaj:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/51,114881,10654894.html?i=1
Boże, kiedy ja przeczytam te wszystkie interesujące książki! Ta już od jakiegoś czasu jest na mojej liście, bardzo chciałabym poznać tę historię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mam ten sam problem, tyle ciekawych książek czeka...
UsuńTę o niedźwiadku czyta się naprawdę szybko.
pozdrawiam również ;-)
UsuńKiedyś słyszałam o tym niedźwiadku w radiu, chyba muszę przeczytać tę książeczkę, bo chętnie dowiem się czegoś więcej ;D
OdpowiedzUsuńPolecam, sporo tam informacji i ciekawostek.
UsuńDobrze, że o Wojtku coraz głośniej. Zasługuje, żeby go znały również nasze dzieci, nie tylko angielskie. W końcu to był polski żołnierz.:)
OdpowiedzUsuńWojtek zasługuje, by go poznał cały świat.
UsuńTym bardziej, że polskie dzieci mogą go poznać dzięki TEJ świetnej książce :)
Usuń