niedziela, 17 sierpnia 2014

"Nędzole" Z. Masternak

(Zysk i S-ka, Poznań 2014)
Cyganka wróży z ręki przyszłość, a czytelnik odczyta wiele z okładki najnowszej powieści Zbigniewa Masternaka, czwartej części autobiograficznego cyklu "Księstwo".
O samym autorze, pochodzącym z Piórkowa k. Opatowa, wspomnę tylko, że to najlepszy uczeń w historii szkoły w Baćkowicach i mistrz Polski w piłce błotnej. 
Obszerny biogram  znajduje się na stronie: http://zbyszek-masternak.liternet.pl/
Masternak  może wydawać się  bufonem (vide: wywiad), ale byłam kiedyś na jego spotkaniu autorskim  i takiego wrażenia nie odniosłam.
Wracając do okładki...
 Nagłówek głosi: "Nareszcie prawdziwa powieść o polskiej emigracji zarobkowej!"  - tu mamy wskazaną tematykę  oraz ważną cechę. 
Rzeczywiście, jest to powieść prawdziwa, realna, szczera, oparta na wątkach autobiograficznych. 
Przy okazji nasuwają się na myśl "Szczuropolacy" Redlińskiego, więc nie wiem, czy to słówko "nareszcie"  tak do końca jest słuszne.
 Potrójne odniesienie do Francji (  przestrzeń akcji w powieści):
 - kolorystyka liter nawiązuje do francuskiej flagi;
 - tytuł odnosi się do wiekopomnego dzieła W. Hugo, które występuje również w treści powieści       
jako książka, na której bohater ćwiczy swój francuski, to też ironiczne określenie tyrających zagranicą Polaków;
- wizerunek słynnej wieży Eiffla ( symbol Paryża i całego kraju) w połączeniu ze świętokrzyskim scyzorykiem ( wskazuje na polsko-francuską sytuację w powieści);

 "Nędzole" opowiadają o młodym mężczyźnie i jego żonie Renacie, który przebywając we Francji podejmują się różnych prac (m.in. w garbarni skór,  w barze, w domu opieki), w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca i godziwego zarobku przemierzają kraj, napotykają różnorodnych ludzi, umacniają swój związek. 
Proza Masternaka jest niezwykle "filmowa" - w dużej mierze składa się z dialogów i obrazów. Jej atutem jest szczerość, prostota, "swojskość". To powieść oparta na faktach z życia autora, realistyczna, życiowa, prawdziwa, bez różu i pudru,  ubarwiają ją opisy surrealistycznych snów Reni.
Do sytuacji Polaków, którzy pojechali za chlebem na zachód, odnoszą się też symbolicznie "Księgi Narodu i Pielgrzymstwa  Polskiego" A. Mickiewicza, występujące również w fabule.
Bohater "Nędzoli"  to taki "typ niepokorny", nieco cyniczny, ironiczny,  egoistyczny, nie zawsze uczciwy, nie idealny. Zdarza mu się łamać przepisy, ukraść. Daje sobie radę. Kiedy trzeba - znika,ucieka, a kiedy trzeba - daje w pysk. Z Bardzo się troszczy o żonę, ich  uczucie to ważna wartość w tej powieści.
Styl Masternaka może irytować, ma w sobie jednak "coś",  coś znajomego, swojskiego, co sprawia, że  jego czytanie staje się przyjemne.  Trochę pachnie tu Gombrowiczem, a to już mi się podoba. Trochę to powieść "sowizdrzalska", a także " powieść-drogi".  W ogóle  Masternak tworząc swoje powieści zgrabnie operuje tym, co oferuje pisarski warsztat. Może jego teksty wybitne nie są, ale charakterystyczne na pewno. Nie czytam ich tylko ze względu na "lokalny patriotyzm" (  tak szerzej pojęty), po prostu mi "podchodzą".
Niebawem zabieram się za "Scyzoryka", bo nie pamiętam, czy czytałam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów