(...)
Mimo niewielkiej objętości, nie jest to książka na jeden wieczór. Gęsta, nasączona melancholią, wciska czytelnikowi pod oczy sugestywne obrazy, maluje sceny zarówno piękne, jak i przerażająco smutne. Porusza ukryte struny, budzi wspomnienia. Każdy z nas ma bowiem własną, wyimaginowaną. aleksandryjską bibliotekę drobnych przedmiotów, codziennych rytuałów, okruchów wspomnień, w której archiwizuje przeszłość i gromadzi chwile szczęśliwe.
(...)
Całość mojej recenzji: http://zycieipasje.net/2016/06/22/ksiazka-o-unie-spotkanie-z-literatura-balkanska/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)