(...) Dzieło trąci „telenowelą”, ale czyż nie lubimy czasem takich pooglądać?
Znaku równości jednak nie stawiam, bo też tu nieco typu „płaszcza i
szpady” można znaleźć. A skoro już operujemy filmowym nazewnictwem,
dorzućmy kostiumowy melodramat. Nie przepadacie za takimi? To chociaż
zajrzyjcie do książki. Sprawdźcie, dlaczego Stendhal zapisał się na
kartach historii literatury, dlaczego jest wydawany i czytany po dzień
dzisiejszy? (...)
całość pod linkiem:
http://zycieipasje.net/2016/05/24/pustelnia-parmenska-stendhala-recenzja-patronacka/
Ojojoj. Czytałam wieku temu i strasznie mi się lektura dłużyła. Niemniej od deski do deski, czyli chyba było warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuń