Punktualność jest grzecznością królów.... Elwira też była jednak punktualna. Przyszła na świat 3 maja o godz. 13:40. Parametry: 54 cm, 2950 g, 10 punktów Apgar. Jest zdrowa i spokojna. Na zdjęciu ma już 5 dni.
W piątek wróciłyśmy do domu. Czas pomiędzy karmieniem, przewijaniem, przytulaniem i kąpaniem wykorzystuję, by się ogarnąć i odpocząć, zdrzemnąć po nocy w kratkę. Na czytanie i pisanie na razie nie mam siły, czasu i możliwości, ale jak się już z Małą dotrzemy i zorganizujemy, to wrócę do ulubionych czynności ( choć na pewno w mniejszym stopniu).
W miarę możliwości nadrobię zaległości w zaglądaniu na blogi. Może uda się napisać to i owo. Nie skreślajcie mnie z listy, bo powrócę - na razie chyba "urlop blogowy" ;-)
Z innej beczki:
Żałuję, że nie będę mogła z moim DKK uczestniczyć w Festiwalu Miłosza
albowiem "Jam nie chwaląc się to sprawił" ;-)
http://www.instytutksiazki.pl/pl,tc,site,16,162,25722.phpŻyczę wspaniałych wrażeń wszystkim uczestnikom.
Tymczasem!
Gratuluję córuni!!! Wszystkiego pięknego życzę:):):)
OdpowiedzUsuńAgnieszko w takim razie gratuluje podwójnie, choc jednak małej Elwirki najbardziej!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-*
OdpowiedzUsuńDziewczę cudnej urody:). Gratulacje:).
OdpowiedzUsuńśliczna córunia, Gratuluję! Jak ja kocham dziecie:_)
OdpowiedzUsuń