Zapaloną kinomaniaczką nie jestem, ale dobrym filmem nie gardzę. Obecnie mam ogromne zaległości, jeśli chodzi o repertuar filmowy, ale swego czasu ślęczałam do późna przy telewizyjnym odbiorniku, by obejrzeć kolejną propozycję cyklu "Kocham kino" prowadzonego przez Grażynę Torbicką. Intuicja podpowiedziała mi, by przyjrzeć się bliżej wydanemu w maju 2013 r. przez Wielką Literę tomiszczu w czerwonej - przypominającej plakat filmowy - okładce.
"Reżyserzy" to zbiór wywiadów z twórcami współczesnego kina, jakie przeprowadził znany krytyk filmowy Janusz Wróblewski. Ukazywały się one już w prasie ("Polityka", "Życie Warszawy", "Kino"). Książka podzielona jest na 7 części o wymownych tytułach: Prowokatorzy, Galernicy wyobraźni, Ukąszeni przez Hollywood, Wędrowcy i tułacze, Prześmiewcy, Płomień w sercu, Po Shoah. Łącznie zawiera około 30 wywiadów, liczy sobie zaś ponad 500 stron.
Każdy wywiad poprzedzony jest treściwym artykułem na temat osoby danego reżysera i jego twórczości, uzupełnia go krótki biogram twórcy w encyklopedycznym stylu. Czytelnik znajdzie w tej skarbnicy wiele istotnych informacji oraz ciekawostek, podanych w przystępnej formie i ciekawym stylem.
Wróblewski prowadzi rozmowy w sposób niebanalny, inteligentny, dociekliwy. Zadaje nie tylko pytania o sprawy związane z reżyserią, ale dotyczące różnych aspektów życia, poglądów, wartości. Reżyserzy zostali skutecznie "przemaglowani" ( ale nie ma tu klimatu magla, plotkarskiego brukowca, wszystko jest z klasą, mądrze, na wysokim poziomie) dostarczając odbiorcom nie tylko wiedzy, ale i wrażeń np. zdziwienia, zachwytu, zadumy. Nie brakuje także pola do snucia własnych refleksji, wszak szereg rozmów z ludźmi pełnymi pasji i charyzmy może stać się inspirujący.
Wróblewski prowadzi rozmowy w sposób niebanalny, inteligentny, dociekliwy. Zadaje nie tylko pytania o sprawy związane z reżyserią, ale dotyczące różnych aspektów życia, poglądów, wartości. Reżyserzy zostali skutecznie "przemaglowani" ( ale nie ma tu klimatu magla, plotkarskiego brukowca, wszystko jest z klasą, mądrze, na wysokim poziomie) dostarczając odbiorcom nie tylko wiedzy, ale i wrażeń np. zdziwienia, zachwytu, zadumy. Nie brakuje także pola do snucia własnych refleksji, wszak szereg rozmów z ludźmi pełnymi pasji i charyzmy może stać się inspirujący.
Z ciekawością poznawałam sylwetki reżyserów zarówno tych , których filmy oglądałam, bądź wiele o nich słyszałam, jak też tych mi dotychczas nieznanych.. Lekturę pochłaniałam wybiórczo, przyznam, że jeszcze zostawiłam sobie kilka rozdziałów na przyszłe seanse książkowo - filmowe.
Za mankament tej książki uznałam brak wyróżnienia pogrubioną czcionką pytań zadawanych przez publicystę, tekst zlewał się w jedność, co mi osobiście nie ułatwiało czytania, ale innym może to wcale nie przeszkadzać.
Jeśli więc chcecie dowiedzieć się m.in.:
- Kto jest ulubionym pisarzem E. Kusturicy?
- O jakim polskim filmie wspomniał reżyser słynnego "Łowcy jeleni"?
- Którym miastem w Polsce zafascynowany jest D. Lynch?
- Kto wymyślił nowy typ bohatera "ironicznego luzaka, który zachowuje się jak małpa"?
- Kto zna na pamięć "Boską Komedię" Dantego?
- Czyje są słowa " Kręcę filmy, bo życie mnie nudzi"?,
a także poznać bliżej osobowość i poglądy wielkich twórców kina, koniecznie zaopatrzcie się w ten "podręcznik". Przyda się on nie tylko adeptom filmoznawstwa, ale i zwykłym kinomaniakom, czy też tym, którzy od czasu do czasu lubią obejrzeć sobie dobry film.
Filmowe horyzonty poszerzałam dzięki wydawnictwu Wielka Litera.
Jeśli więc chcecie dowiedzieć się m.in.:
- Kto jest ulubionym pisarzem E. Kusturicy?
- O jakim polskim filmie wspomniał reżyser słynnego "Łowcy jeleni"?
- Którym miastem w Polsce zafascynowany jest D. Lynch?
- Kto wymyślił nowy typ bohatera "ironicznego luzaka, który zachowuje się jak małpa"?
- Kto zna na pamięć "Boską Komedię" Dantego?
- Czyje są słowa " Kręcę filmy, bo życie mnie nudzi"?,
a także poznać bliżej osobowość i poglądy wielkich twórców kina, koniecznie zaopatrzcie się w ten "podręcznik". Przyda się on nie tylko adeptom filmoznawstwa, ale i zwykłym kinomaniakom, czy też tym, którzy od czasu do czasu lubią obejrzeć sobie dobry film.
Filmowe horyzonty poszerzałam dzięki wydawnictwu Wielka Litera.
Posiadam, i mam ją ze względu na Allena i Tarantino.
OdpowiedzUsuńWarto mieć to w swoich zbiorach!
UsuńAllen, no ba! Podstawa ;-)
Agnesto
A to coś dla mnie! Wciąż czuję się niedouczona w kwestii kina.
OdpowiedzUsuńZawsze warto się dokształcać ;-) Sama też wiele wyniosłam z tej książki.
UsuńTeż właśnie dziś pisałam o tej książce. Jest świetna! Zwłaszcza dla takiego kinomaniaka jak ja. :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji widać kinową pasję i entuzjazm w odniesieniu do "Reżyserów". Bardzo mi się podobała.
UsuńZdecydowanie jestem kinomaniakiem i chętnie przeczytałabym tę książkę. Kusturicą interesuję się od kilku lat i nadal nie mam pojęcia jaka jest jego ulubiona książka! Może zdradziłabyś mi ten drobny fakt, bo coś czuję, że "Reżyserów" za szybko nie przeczytam, a nie mogę przestać myśleć o tym, kto jest tym jego ulubionym pisarzem.
OdpowiedzUsuńBorges, poza Marquezem oczywiście ;-) ( To "oczywiście" to z wywiadu, dla mnie samej takie oczywiste nie było).
UsuńO, proszę, czyli literatura iberoamerykańska.
OdpowiedzUsuńKusturica to super gość!
Dziękuję za odpowiedź :)
Nie ma za co ;-)
UsuńŻyczę spełnienia książkowo-filmowych marzeń.
To nie moja bajka, ale wierzę, że może być ciekawa:)
OdpowiedzUsuńZajrzyj, jak będziesz mieć okazję. Czyta się jak artykuły, wywiady w prasie. Można sobie przeczytać np. tylko o wybranym reżyserze.
Usuń