niedziela, 29 grudnia 2013

Biblioteczne - hurtem

"Listy na wyczerpanym papierze " Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory 
- zbiór listów  z lat 1964-66, oprócz uczuć zawiera kawałek tamtej epoki

-  piękne, ale na dłuższą metę nużące, wyczerpujące emocjonalnie, jakoś zlewały mi się ze sobą,
- oryginalne- jak na tę dwójkę poetyckich dziwaków przystało - określenia, metafory, zwroty, uroczy i zachwycający styl,
- czułość, tęsknota, rozdarcie wewnętrzne, 
- pytanie o granice między prywatnością korespondencji a literaturą,
- ładnie opracowane przez M. Umer, choć nieraz drażniły mnie przypisy wyjaśniające rzeczy dla mnie oczywiste,
- dużo zdjęć, faksymile listów, notatek, pocztówek, teksty piosenek ww. autorów.

"Ukrainka" B Kosmowska
- Szczerze powiedziawszy, ta powieść średnio mi się podobała. Głównie chyba dlatego, że okazała się  cięższa niż się spodziewałam, zupełnie inna i bardziej skomplikowana niż to sugerowała nota na okładce. Powieść trudna i zapamiętywalna. Warta przeczytania.
- Opowieść o losach ukraińskich emigrantów- muzyków, o ich polskich pracodawcach i ich rodzinach, sąsiadach. Rozproszenie uwagi czytelnika na wiele postaci i problemów.
- Intrygujące pierwsze zdanie. Zakończenie - niespodziewane, jakby przerzucające książkę w inny gatunek, przesuwające punkt ciężkości, a nawet wymowę powieści. W sumie to mi nawet nie zgrzytało, ale jakoś tak dziwnie się zrobiło, mroczno.
- Pani z okładki- wielu czytelnikom nijak nie pasuje- a mi się skojarzyła z matką Mykoły, niespełnioną artystką, a nie z Iwanką - główną bohaterką,
- Znakomity przykład dla  osób poszukujących materiałów dotyczących motywu matki w literaturze współczesnej. Paleta kobiet- matek toksycznych, szereg skomplikowanych relacji z dziećmi. 
-  Motyw muzyczny ( to- wraz z motywem matki - przywodzi na myśl "Cudzoziemkę")
- O samotności, marzeniach zmieszanych z błotem, depresji i innych zaburzeniach, cierpieniu, konfrontacji z brutalną rzeczywistością.


"Gdzieś indziej, gdzieś dalej" Dariusz Czaja
- przepiękne włoskie peregrynacje,  eseje literacko-historyczno-filmowo-muzycznie- podróżnicze,
- seria SULINA, wyd Czarne ( jedna z moich ulubionych )
- autor: antropolog kultury, eseista, recenzent muzyczny, krakauer,
-  rekomendacja z okładki:
"Nie czytajcie słów Czai w pośpiechu. Smakujcie je. Jego eseje łączą w sobie erudycję antropologa, przenikliwość badacza, otwartość podróżnika, wrażliwość estety, słuch muzyka, oczy reportera i język wytrawnego pisarza. Uczta!" ( W. Tochman)
Trudno coś dodać do powyższej opinii, więc może odnośnie treści... Początkowo, czytając robiłam notatki z poszczególnych rozdziałów(!) zatem je tu przepiszę:
O podróży - Podróżujemy nie tylko wtedy, gdy przemieszczamy się w fizycznie w przestrzeni geogr. , "Podróż, choć da się ją bez wątpienia kartograficznie obrysować i precyzyjnie zaznaczyć w kalendarzu, wykracza poza tempus praesens rzeczywistej wędrówki";
 "Każda podróż zaczyna się od oczekiwania, od jakiejś  wizji tego, co chcemy zobaczyć" (przygotowania, studiowanie przewodników, map, kreślenie tras  - to tez element podróży), "Podróż, by nabrała kształtów, by zaczęła realnie znaczyć, musi zostać - w ten czy inny sposób opowiedziana". ("obrysowanie słowem");"Podróż antycypowana ma, jako swój rewers podróż wspominaną. I myślę, że ta właściwa podróż zaczyna się (zaczyna po raz trzeci) właśnie po powrocie do domu".
O wymiarach pamięci - kreacyjna i niszczycielska siła, selektywność; P. Matvejevic "Inna Wenecja" - ożywił spojrzenie na to miasto; esej R. Bartha o włoskim doświadczeniu Stendhala, tytuł książki Czai zaczerpnięty z akapitu rozpoczynajacego ów esej.
Góra Św. Anioła - rozdział z angelologią w tle; Gregorovius - XIX w. historyk - o św. Michale Archaniole, różne spojrzenia na tę postać.
Dzienniki  motocyklowe - P. Muratow "Obrazy Włoch" + osobny tekst o podróży do Apulii; środek lokomocji - niespieszność podróży - ma wpływ na wrażenia i opis; precyzyjny język opisu, liryczna wrażliwość,, atencja dla szczegółu.
Zmęczony - S. Tarkowski (reżyser) porównanie jego lakonicznych zapisków z dziennika i jego obrazów filmowych dot. Apulii; uwieczniona zwyczajność; chęć poznania prawdziwego życia, nie zwiedzania.

Dalej już nie notowałam, a było m. in.  o historiozofii i psie, kolosie z brązu, bitwie pod Kannami, tajemniczym zamku Castel del Monte, księciu di Venosa, tarantelli.....

Piękne, wartościowe eseje, godne polecenia nie tylko italianofilom i antropologom.

"14:57 do Czyty. Reportaże z Rosji" Igor T. Miecik
- wyborne reportaże wyd. Czarne, 
- teksty publikowane już wcześniej w "Polityce",
-  m.in. o podróżowaniu koleją transsyberyjską,  o tragedii okrętu Kursk,  o wyborach miss w kolonii karnej, o korpusie kadetów, młodzieżowej organizacji "Nasi",  o mieszkańcach tzw. "Domu Rządu", rodzinach  z Biesłanu,
- suchy, rzeczowy styl,  ukazane samo sedno,
- współczesna Rosja w obrazach rysowanych twardą, ostrą kreską.


 Z bibliotecznych lektur mam jeszcze za sobą "Papuszę"  - o niej napiszę osobno, prawdopodobnie już i tuż po Nowym Roku. Skrobnę też słowo o "Ptakowcu" Osieckiej.

Tymczasem!

4 komentarze:

  1. "Listy na wyczerpanym papierze" słuchałam w wersji audio. Bardzo mi się podobały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba kolejny raz napiszę, że 14;57 mam już upatrzoną w bibliotece;)
    Co do Listów na wyczerpanym, to strasznie mi zniesmaczyły osobę Osieckiej jako człowieka. Jako pisarka, tekściarka jest niezrównana, ale jako człowiek... Myślę, że Passent nie musi publikować wszystkiego jak leci, bo to się opłaca. Niech czasem coś schowa, być może to nie miało ukazać się w świetle dziennym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie zakończenie "Ukrainki" niestety zupełnie nie do przyjęcia, wielkie rozczarowanie.
    O Czai słyszałam sporo dobrego i cieszę się, że potwierdzasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czaja - niesamowity, pięknie pisze, niby to naukowe, teoretyczne a śliczne.
      Co do "Ukrainki" to ja się bardziej rozminęłam z oczekiwaniami, bo liczyłam na lżejszą prozę, obyczajówkę, nawet na happy end, a nie psychologiczny thriller obyczajowy.

      Usuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów