poniedziałek, 11 stycznia 2016

Nie przeczytałam I C H... ;-)

Wzajemna inspiracja:
http://kacikzksiazkami.blogspot.com/2016/01/top-13-ksiazki-nieprzeczytane-ze-az.html
 A oto obiecana "ekspiacja":

Obedrzecie mnie ze skóry,
ale nie czytałam "Czarodziejskiej góry".

Nie opowiem, gdy ktoś spyta,
o czym dokładnie jest "Lolita".

Nawet, kiedy pełna kiesa,
nie kupiłam "Ulissesa".

Moje myśli różnie płyną,
Minęłam się z "Anną Kareniną".

Szukam do piwnicy włazów,
nie poznałam "Braci Karamazow".

J.I. Kraszewski - niezły Waść,
ale czytać "Starą Baśń"?!!?!!

Oburzenia fala wzbiera:
Jak to, nie znasz Harry'ego Pottera?
(ale niech nie biją gromy,
przeczytałam ze dwa tomy)

Mimo książkowego głodu
Nie pochłonęłam Sagi Ludzi Lodu.

Przyznam się też, to nie ściema,
Nie czytałam nic Tolkiena.

Umoczyłam tylko usta
w jednym tomie prozy Prousta.

I choć czytam od Sasa do Lasa,
to nie sięgam po Dumasa.

 Na końcu największy grzech wyznałam:
"Żywotów..." Plutarcha nie czytałam.

(AG)




4 komentarze:

  1. Noooooo nie wyróżniasz się szczególnie... ja spośród tych tytułów i nazwisk znam tylko Dumasa, a konkretnie jego "Damę Kameliową".
    W sumie, to choć zupełnie nie gustuję w klasyce to "Damę..." warto było poznać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaaaa Cięęęęę, no to do roboty! nadrabiaj, jeśli masz ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to co, wyzwanko na 2016? Przeczytać choć jedną z tych pozycji? Ja zaczynam od "Lalki", ale Prousta to nawet za dopłatą nie mam zamiaru czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taką ''poezję'' to ja mogę czytać ;)
    ps. proszę o kontakt na e-maila w sprawie book tour z książką ''Jesteś moja dzikusko''.

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów