Ponawiam i uzupełniam zapiski z poprzedniego wpisu, bo to i owo mi się przypomniało ;-)
Bardzo chętnie "ponaginam" swoje lektury do takich oto kryteriów, przy czym, ponieważ i tak zapewne wyjdzie mi więcej niż 52 książki w roku, toteż będę te punkty traktować dowolnie, np. jeden tytuł do kilku, albo kilka do jednego.
Ponadto chciałabym przeczytać:
- "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk (też znakomicie pasuje do paru punktów wyzwania) - o tym już wspominałam;
- dowolną powieść Magdaleny Zimny-Louis oraz Doroty Schrammek ( te autorki, jak by to ująć..., "osaczyły mnie bezinwazyjnie" i ciekawość ich twórczości osiągnęła bardzo wysoki poziom) - to mi się właśnie przypomniało, że nie napisałam o tym.
Być może w trakcie roku "wykluje się" jeszcze jakiś nowy projekt, nowa inspiracja do sięgnięcia po zapomnianą, zakurzoną czyjąś prozę...
I tak jeszcze przy okazji: stary rok zakończyłam zakupem książki. Jest to ładne wydanie "Mistrza i Małgorzaty", za jedyne 14,99 w Biedronce. Książki są drogie? Sercu czytelnika! ;-)
Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com