środa, 12 października 2011

Jak Bóg przykazał

Niccolo Ammaniti, Jak Bóg przykazał
Wyd. Muza 2008
s. 448

Zanim napiszę kilka słów o powieści - mała dygresja. Zastanawiałam się, co sprawia, że dana książka trafia do wyprzedaży. Pomijam przypadek przecenienia egzemplarzy uszkodzonych - pomiętych, zagiętych, zabrudzonych itp... Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to że się tytuł nie sprzedaje po "normalnej" cenie, więc chcąc się pozbyć tomów zawalających księgarniane półki, czy magazyn, wydawca/sprzedawca znacznie obniża cenę. Dobrze, ale dlaczego się nie sprzedaje? Tu odpowiedzi mogą być różne, ale i są argumenty przeciwko nim.
Nieznany autor- ba, jest cale mnóstwo nieznanych, jeszcze  nie  poznanych twórców, debiutantów, autorów po raz pierwszy u nas tłumaczonych..., a nie każdego się od razu skazuje na przecenę. Brak promocji - na dobrą sprawę to tabuny książek nie mają takiej promocji na jaką zasługują, a się sprzedają, więc to chyba też nie jest przyczyna wyprzedaży. Myślę,  że może jest coś, co czytelnika odstrasza, coś, co sprawia, że nie chce ryzykować zakupu książki w cenie, w jakiej zazwyczaj bywają ( przecena i to solidna, często skutkuje tłumem nabywców, bo przecież nawet jak książka okaże się niezbyt fajna, to aż tak bardzo nam tych kilku złotych nie szkoda). Ale co to może być? Okładka? Ha, wszak mówimy: nie sądź książki po okładce. To nie jest główny powód kupowania bądź nie danej książki. Tytuł? Tym też się aż tak bardzo nie powinniśmy sugerować, znając przypadki znacznych rozbieżności tłumaczneia z oryginałem. Co więc zostaje? Treść. Rzeczywiście, często przed zakupem (takim "na żywo") przeglądamy książkę, podczytujemy tu i ówdzie, by "liznąć" stylu, by choć pobieżnie sprawdzić, czy zawartość odpowiada (bądź nie) opisowi na okładce...
Zatem nie dziwię się, że wiele osób, które miały w ręku egzemplarze powieści "Jak Bóg przykazał" i zajrzały do niej, odłożyły je z powrotem. Na pierwszy rzut oka nie jest to proza zachęcająca do lektury, nie każdy taką toleruje ( że nie każdy lubi, to byłoby za dużo powiedziane). Siedmiokrotnie niższa cena skusiła jednak czytelników, niekiedy pewnie w ciemno, bo książka znalazła się na drugim miejscu najlepiej sprzedających się pozycji w księgarni internetowej matras.pl. Ciekawe, czy nabywcy poczuli się rozczarowani, czy pozytywnie zaskoczeni zakupem....
Ja należę do tej drugiej grupy, choć książki nie kupowałam, ale - po rekomendacji - pożyczyłam od szwagierki, która kupiła ją ze względu na cenę i opis na stronie internetowej księgarni.

Książka z błyskawicą na okładce  wywarła na mnie piorunujące wrażenie. To nie jest miła opowieść do poduszki. To proza dla ludzi o mocnych nerwach. Brutalna, wulgarna, pełna agresji, straszna, ale w pewien sposób - choć dziwnie to zabrzmi- zabawna. Nasączona czarnym humorem. Taka współczesna tragikomedia. Opowiada  o świecie pełnym przemocy, frustracji, nędzy, strachu, zła ale jest też tu miejsce na miłość, przyjaźń, przywiązanie,  poświęcenie.
Trzynastoletni Cristiano nie ma nikogo na świecie oprócz ojca, bezrobotnego łysego nazisty spędzającego życie z puszką piwa przed telewizorem. Ich wzajemne relacje nie są łatwe, ale łączy ich wyjątkowo silne uczucie. Rino wychowuje syna tak, aby umiał sobie poradzić w życiu w nieprzychylnym środowisku. Uczy go, jak być twardym, nie dać sobie napluć w kaszę. Chłopiec może i ma tego dość, ale z drugiej strony nie wyobraża sobie, żeby mogło być inaczej...  Zdobywa się na niezwykły (jak na dziecko) czyn, poza prawem i moralnością, aby ratować ojca. Rino oprócz syna ma jeszcze dwóch kumpli, życiowych nieudaczników. Nierozgarnięty, upośledzony po wypadku Cztery Sery w tajemnicy przed wszystkimi i z pasją buduje w domu szopkę, ogromną makietę z figurkami i zabawkami oraz fascynuje się blond Ramoną z filmów porno. Danilo cierpi po stracie dziecka i odejściu żony, kombinuje jak odzyskać jej uczucia...  Tych trzech gagatków planuje obrabować bankomat. Wielka ulewa i powódź krzyżują jednak ich plany. Noc przynosi  tragiczne wydarzenia dla wszystkich bohaterów. Także dla pracownika socjalnego nazwiskiem  Beppo Trecca, który po wypadku zawiera z Bogiem umowę...
"Piekło świata, w którym żyjemy, jest pochodną tego, które mamy w głowie" - te słowa z okładki wydają się być bardzo trafne w odniesieniu do opowiedzianej historii. Od tego piekła bohaterów czytelnik nie może się oderwać.

Autor, Niccolo.Ammaniti  (ur. 1966) został uhonorowany prestiżową  nagrodą Premio Strega 2007 r. W jego dorobku są także dostępne na naszym rynku książki "Nie boję się", "Ostatni sylwester ludzkości", "Zabiorę cię ze sobą". Warto się przekonać jak przedstawia się współczesna włoska literatura. Wszak książkowe Włochy to nie tylko Carlo Collodi i Umberto Eco ;-)

7 komentarzy:

  1. Książka czeka na półeczce i już nie mogę się doczekać kiedy ją przeczytam:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez się czasem zastanawiałam nad tymi przecenami, kupiłam "Plażę Muszli" za śmieszne pieniądze, a książka jest niezwykła, historia wręcz piękna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako, że w matrasie mam wysyłkę za darmo to zamawiam:) Szczerze mówiąc zaintrygowała mnie ta książka.

    A co do przecen... Jest multum książek, które kupiłem "bo tanio" na wakacjach a do dzisiaj do nich wracam."Endymion Spring", "Ekwinoncjum", recenzowane przeze mnie książki Moore`a...

    Zapytałem kiedyś kolegę, korektora w pewnym wydawnictwie jak to jest z przecenami i on powiedział mi, że najczęściej są to po prostu końcówki serii, gdzie każdy kto chciał już dawno taką książkę zakupił.

    OdpowiedzUsuń
  4. @Kasandra- przeczytaj, ciekawa jestem Twojej opinii, poruszająca to powieść;
    @Toska- Bardzo często za "śmieszne" pieniądze mozna kupić piękne książki, to, że na wyprzedaży, to nie znaczy, że jakaś miernota ;-)
    @Alexei - końcówka serii to daje się dobry trop! Życzyłabym sobie jak najwięcej takich końcówek. A książkę zamów i przekonaj się sam.

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie zawsze zastanawiały obniżone ceny w dedalusie. Przecież tam są takie perełeczki i skąd te obniżki? Ale ciii,bo to tylko na naszą korzyść :)

    OdpowiedzUsuń
  6. @Mag
    Jak zamawiają dużą część nakładu, to mogą liczyć na wielkie zniżki.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Mag i reszta - i niech ktoś powie, że czytelnictwo niskie, bo książki drogie....Jak się chce czytać, to się zawsze znajdzie okazję, a tych przecież nie brakuje ;-)

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów