....za oknem biało. W końcu grudzień, a tu tak do tej pory mało zimowo było, mało świątecznie. Już kolejny dzień jak nie wyrobiłam się z napisaniem o książce. W ogóle jakoś z niczym się nie wyrabiam. Jak nie urzęduję z Elwi, to ciągle coś robię, a końca nie widać. Porządki nie zaczęte. Niektórzy już pierniki pieką, a ja nawet planów/pomysłów/produktów nie mam. Właściwie to ja nie przepadam za świętami.
Dziś już jest baaardzo późno, więc tylko tyle.
Również nie przepadam za świętami. I za śniegiem, który Cię tak zachwycił! Mnie białe widoki niespecjalnie radują, ale przynajmniej wiem, że nasz klimat jeszcze całkiem nie ześwirował :)
OdpowiedzUsuńTakże nie jestem zwolenniczką świąt i jak dla mnie cała ta otoczka jest mocno na wylot wyolbrzymiona.
OdpowiedzUsuńDołączam do klubu nie- miłośników Świąt! ja już czekam na Wielkanoc po prostu!
OdpowiedzUsuńAgnesto spokojnie:). Ja pierniczki też przełożyłam na później a za porządki przedświąteczne wezmę się pewnie za kilka dni. Święta i związaną z nią niezwykłą atmosferę ja akurat bardzo lubię, ale rozumiem, że część osób może ona nieco przytłaczać. Będzie dobrze:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Ja lubię wszystkie pory roku, choć przyznam, że zima mogłaby trwać krócej :) U mnie wczoraj było biało, teraz temperatura się podniosła, deszcz posiąpił i robi się ciapa, któej nienawidzę, bo buty przemakają i ta wstrętna wszechobecna wilgoć. Brrr... Ja święta lubię, przygotowania do świąt także, w tym roku mam więcej czasu na planowanie, sprzątanie itd., bo na razie nie pracuję, więc mogę poszaleć. Proponuję lekturę "OPowieści wigilijnej" DIckensa albo "Stokrotek w śniegu" Evansa, by poczuć klimat świąt Bożego Narodzenia :) Swoją drogą wiedziałaś, że Dickens napisał kilka opowiadań o bożonorodzeniowej tematyce? Ja nie wiedziałam do ostatniej wizyty w bibliotece, kiedy to wypozyczyłam sobie "Opowieści wigilijne" tegoż autora, gdzie jest aż 5 opowiadań. Już nie mogę się doczekać lektury :)
OdpowiedzUsuńŚnieg? Co prawda ja nie wychodzę ostatnio z domu, ale wydaje mi się, że w Toruniu to jeszcze śniegu nie było widać. Ja to w ogóle nie czuję tego, że święta się zbliżają. Inna sprawa, że już tak od czasu studiów święta w ogóle mnie nie cieszą :( Mam nadzieje, że zmieni się to jak nasza Mała troszkę podrośnie, że będę razem z nią cieszyć się choinką, mikołajem ...
OdpowiedzUsuńO, jaki odzew;-) Dziękuję. Odpowiem zbiorowo: wolę jak jest biało niż buro i ciapowato (biało, ale nie zaspy po kolana. Na Dickensa ani Evansa czasu nie mam, musiałabym zresztą iść do biblioteki, jak już to coś z własnych zbiorów poczytam, choć jak chcę choć trochę ogarnąć dom (bo aż krzyczy o generalne porządki) i zrobić cokolwiek w kierunku świąt,nie licząc codziennych zajęć, to muszę ograniczyć leniuchowanie z książką.
OdpowiedzUsuńTeż będą to pierwsze święta z Elwirką, fajnie, że choinka i kolędy, ale siedzenie w gościach to mi się nie uśmiecha...:-/
Jednakowoż muszę się zebrać i napisać kartki świąteczne, załatwić parę spraw...tymczasem nie bardzo mam kiedy skoczyć na miasto...
dobra, zmykam, rozgadałam się, a wpadłam tylko spisać coś z mejla...
pa!
Ja sama nie wiem czy przepadam za świętami.. Chyba nie do końca. Oczywiście,prezenty- tak,to lubię i to jest ogromny plus. Ale poza tym? Jest na przykład Wigilia- niby tyle wyśmienitych dań,a mi właśnie nic z tych rzeczy nie smakuje! A rodzina mi nie pozwala zjeść nic innego,więc przez cały dzień głoduję.
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńTutaj ani płatka śniegu, raczej bura jesień (chociaż wczoraj to i kawałek wczesnej wiosny się trafił). Lubię śnieg i zimę, ale taką prawdziwą, jeśli mam ciepłą kurtę, buty i czapę na głowie mogę po śnieżnym lesie łazić godzinami:)
A co Świąt, to także za nimi nie przepadam, może dlatego, że moja rodzina bardzo mała i rozlazła się. Raczej każdy świętuje w swoim domu. Ale jest jeden duży plus takiej sytuacji. Nie ma presji na sprzątanie, na gotowanie tysięcy potraw, na robienie wszystkim prezentów. Jest luuuuzik! I to jest fajne w Świętach. Najbardziej lubię ten świat przedświąteczny. Trójkowe licytacje i Karpia:)
Nie stresuj się przygotowaniami. Święta mają być czasem przyjemnym, czasem bliskości, a nie gonitwą:)
Pozdrawiam ciepło:)