Sprawy remontowe: jak nie urok to... wiecie co. A to przestój, a to awaria...
Główne rzeczy gotowe, ale jeszcze to i tamto i siamto... i sprzątania po uszy...
Jednak mimo wszystko koło niedzieli powinniśmy wrócić do siebie. Cieszę się dziko.
Sprawy czytelnicze: "Hrabina Cosel" w trakcie. JIK mnie zaskoczył pozytywnie.
Wrześniową trójkę-e-pik być może też uda się przeczytać, choć z opisaniem będzie gorzej (nadrobię).
Poza tym nienajgorzej ;-)
Elwi ma się znakomicie i rozrabia że hoho!
Wypadłam z blogowego obiegu, ale taka przerwa też ma swoje plusy, choć przyznam, że się stęskniłam za Wami. Mam nadzieję wrócić z pisaniem pod koniec września, może za tydzień nawet już....
Ściskam i pozdrawiam wrzosowo!
Wypadłam z blogowego obiegu, ale taka przerwa też ma swoje plusy, choć przyznam, że się stęskniłam za Wami. Mam nadzieję wrócić z pisaniem pod koniec września, może za tydzień nawet już....
Ściskam i pozdrawiam wrzosowo!
A.
Również ściskam i czekam na Twój powrót ! No i życzę, żeby do niedzieli naprawdę się wszystko skończyło ;)
OdpowiedzUsuńDo miłego :))))
OdpowiedzUsuńCzekamy :)
OdpowiedzUsuńZnam, znam.
OdpowiedzUsuńDo blogowania również wracam.
:)