sobota, 15 grudnia 2012

"Opowieści wigilijne" oraz Christmas Tag

Poszczęściło mi się w losowaniu  u Monotemy  i za sprawą otrzymanej niewielkiej, ale uroczej książeczki mogłam zrealizować zadanie grudniowej Trójki e-pik dotyczące lektury z motywem świątecznym. Doprawdy magiczny jest ten czas okołobożonarodzeniowy,  niedawno pisałam, że nic odpowiedniego do tej kategorii nie mam, a tu proszę! Mówisz, masz ;-) Dziękuję jeszcze raz.

"Opowieści wigilijne" (Czarna Ruta 2000) to zbiorek trzech opowiadań pióra Jerzego Pilcha, Olgi Tokarczuk i Andrzeja Stasiuka. Nie będę przybliżać treści, bo zrobiła to poprzednia czytelniczka ((kto ciekaw - KLIK), wspomnę tylko krótko o swoich wrażeniach.

Tekst J. Pilcha pochodzi z powieści "Pod Mocnym Aniołem", którą czytałam wieki temu, więc nie miałam odczucia, że już to znam. Zresztą, jak mawia słynny wiślanin „Książek nie czyta się po to, aby je pamiętać. Książki czyta się po to, aby je zapominać, zapomina się je zaś po to, by móc znów je czytać..."(Bezpowrotnie utracona leworęczność). "Pastorałka don Juana" to obrazek ze szpitala, gdzie leczą rany niedoszli samobójcy, alkoholicy i inni "dziwni", oni też mają swoją wieczerzę wigilijną, też kolędują, onirycznie- delirycznie...
 Swoją drogą po "Dzienniku" nabrałam ochoty powrócić do książek Pilcha, bo niezmiernie lubię jego frazę, ironię i sposob kreowania rzeczywistości. I jeszcze przede mną "Miasto utrapienia", ha!
Opowiadanie Olgi Tokarczuk  wydało mi się z kolei znajome. Sprawdziłam w sieci i okazało się, że z "Profesorem Andrewsem w Warszawie" znamy się nie tylko z widzenia. Także z tomu " Gra na wielu bębenkach". ale też czytałam to tak dawno, że powtórka nie była przykrością. To opowiadanie podobało mi się najmniej ze wszystkich trzech, było najmniej świąteczne, bardzo zagęszczone, przeładowane, ciężkie, a może tylko tak je odebrałam. Co ciekawe - dotyczy ogłoszenia stanu wojennego, a czytałam je (efekt niezamierzony) dokładnie 13 grudnia...
Andrzej Stasiuk zaś snuje opowieść lekko gorzkawą, ale w sumie optymistyczną, opowieść miejską i bardzo ludzką. Nostalgiczną, refleksyjną. Z akcentem ekologicznym. Uwolnić karpia! To opowiadania najbardziej mi się podobało, przypomniało, że dawno nic Stasiuka nie czytałam, a lubię.

Cieszę się, że ten tomik miałam okazję przeczytać, ze względu na autorów głównie.

***
CHRISTMAS TAG
Zostałam wywołana do świątecznego odpytywania przez Toskę82. Oto zestaw pytań i mojej odpowiedzi.
1. Kiedy zaczynasz przygotowania do Bożego Narodzenia?
Nie wydaje mi się, bym wybiegała z przygotowaniami przed grudzień, ewentualnie kwestie pomysłów na prezenty gwiazdkowe mogą pojawiać się wcześniej.
2. Posiadasz kalendarz adwentowy? 
Nie.
3. Jakie są Twoje ulubione filmy świąteczne?
Może nie tyle te z motywami świąt, co powtarzane często w tym czasie ekranizacje np. "Potopu", "Krzyżaków", coś tego typu na pewno musi być w tv.
4. Czy masz jakieś wesołe wspomnienia świąteczne?
Pewnie tak, ale nic szczególnie wesołego mi się teraz nie przypomina.
5. Jak wygląda Boże Narodzenie w Twoim domu?
Właściwie to Boże Narodzenie spędzamy głownie poza domem, u rodziców jednych i drugich.
6. Co najbardziej lubisz w Świętach Bożego Narodzenia?
Choinkę i szopkę.
7. Czy masz jakieś tradycje świąteczne?
Tak, ale chyba nie wychodzę poza najpopularniejsze.
8. Jakie są Twoje ulubione piosenki świąteczne?
Zdziwiło mnie dlaczego jest  pytanie o piosenki, a nie o kolędy. 
Z kolęd (i pastorałek) najbardziej lubię "Triumfy Króla Niebieskiego...", "Bracia, patrzcie jeno...", "Mizerna, cicha...", "Z Narodzenia Pana", "Bosy pastuszek".
Z piosenek - "Last Christmas" oraz "Pada śnieg..." duetu Górniak/Antkowiak.
9. Jaką będziesz mieć choinkę w tym roku?
Tę samą, co w zeszłym i poprzednim. Sztuczna, ale sypie się jak prawdziwa. Wysoka, gęsta.
10. Jaki jest twój ulubiony zapach świąteczny?
Bigosu i kompotu z suszu.
11. Jaki kolor lampeczek choinkowych lubisz najbardziej?
Kolor jak kolor, przeważnie są w kilku na przemian, ale nie lubię jak migają jak wściekłe, że oczopląsu można dostać.
12. Odliczasz dni do świąt?
"Nie liczę godzin i lat..."Ani się obejrzymy, a będzie już po....
13. Ulubiony zimowy lakier do paznokci?
Pora roku nie stanowi dla mnie kryterium doboru koloru. Ostatnio wcale nie maluję paznokci.
14. Ulubiony zimowy napój?
Kawa z kardamonem i herbata z plastrem pomarańczy.
15. Jak wygląda twój pokój podczas okresu świątecznego?
Generalnie mieszkanie jest posprzątane, choć  bez przesady, żeby szorować za szafą i segregować skarpetki w rządki itp. ;-)
W tym roku ograniczymy się do choinki  ale bywało, że utykałam gdzie się tylko dało malutkie bombeczki, ustawiałam stroiki, ozdoby. Teraz przy Elwirowym "daj, daj" albo jej "samoobsłudze" dekoracje nie bardzo mają rację bytu ;-)
Wigilijny stół natomiast - obowiązkowo stroik i świece.
Dziękuję za uwagę.
Kto ma ochotę i czas, zapraszam do udziału.
Wyznaczę (choć niezobowiązująco) np. ylllę, Upadły czy Anioł, Sardegnę, Klaudię Maksę, ......

2 komentarze:

  1. Dziękuję za odpowiedzi ;) Też byłam zdziwiona że piosenki a nie kolędy, ale piosenkę świąteczną też mam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że książka sprawiła Ci radość. Nie czytałam "Gry na wielu bębenkach", więc chyba pora za książką się rozejrzeć. Przyznam, że opowiadanie Olgi Tokarczuk podobało mi się bardzo. Pozdrawiam.

      Usuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów