Wyd. Oficynka 2013 |
Dodam, że powieść to zgrabnie napisany "mieszaniec gatunkowy", którego lepiej nie czytać późną nocą, gdyż nieco wieje grozą, a już na pewno tchnie klimatem tajemnicy i niepokoju.
Znany ze sceny kabaretowej Przemysław Borkowski zdobył u mnie spore uznanie - w nocie na okładce czytamy o nim następujące słowa:
"Uważa, że pisarzem zostaje się po opublikowaniu co najmniej trzech powieści. Ta jest druga."
Brawa za pisarską pokorę, czy też skromność.
To ja już czekam na tę trzecią powieść, a w międzyczasie może uda się przeczytać pierwszą.
To ja już czekam na tę trzecią powieść, a w międzyczasie może uda się przeczytać pierwszą.
Tymczasem zapraszam na stronę:
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Oficynka i portalu Czytajmy Polskich Autorów, z którym współpracuję.
Czytałam już gdzieś recenzję, jak wpadnie mi w łapki to fajnie, jeśli nie to też nic się nie stanie ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba dokonywać wyborów, bo wszystkiego jak leci, nie da się przeczytać. Jak coś tak średnio nęci, to lepiej zrezygnować na rzecz tych książek które są dla nas "must read" ;-)
UsuńTo TEN kabareciarz! Wow, to on ma już dwie książki? I ta taka dobra... hmm... trzeba się za niego brać :)
OdpowiedzUsuńTak, to ten ;-)
UsuńW sumie to ma już 3 książki - 2 powieści ("Gra w pochowanego" (2009) i "Hotel Zaświat" (2013)) oraz zbiór opowiadań "Opowieści z Central parku".
Bierz się ;-)
Bierę! :D Ale na poważnie, oznaczam na LC :)
UsuńLink odnotowałam, na portal z polskimi autorami zajrzałam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;-)
UsuńRównież zajrzałam i recenzję przeczytałam:) Bardzo interesująca. Nie wiedziałam, że pan Borkowski jest autorem książek:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję.
UsuńOwszem, pan Borkowski jest autorem i to całkiem niezłym, ba! Bardzo dobrym- moim zdaniem ;-)