Hanka Ordonówna, Loda Halama, Tola Mankiewiczówna, Zofia Terne, Adolf Dymsza, Eugeniusz Bodo, Adam Aston i szereg innych mniej lub bardziej znanych nazwisk...
Trzeszczące płyty...
Czarno-białe kadry....
Czarno-białe kadry....
Może to dziwne, dla niektórych wręcz śmieszne, ale ja się wzruszam przy tych melodiach.
To nic, że dziś już tak się nie śpiewa, że ci artyści może by nie przeszli przez castingi do muzycznych talent-show, ale sam fakt, że zachowały się zapisy tych utworów, to dla mnie fenomenalna sprawa. Nie bez znaczenia są również Teksty tych piosenek. Celowo napisałam wielką literą, dla odróżnienia od tekstów współczesnych, często miałkich i nie zapadających w pamięć. Tamte - to całe historie, muzyczne opowiadania, po prostu - szlagiery!
Jak wejdziecie na stronę Izba Skarbów (link pod obrazkiem poniżej) to tam pod tytułami są linki do nagrań.
Nie wiem, jak Wy, ale ja sobie jeszcze posłucham.....
Nie wiem, jak Wy, ale ja sobie jeszcze posłucham.....
Zajrzałam na podlinkowaną przez Ciebie stronę. Tylko jakim cudem wybiorę dziesięć szlagierów? Samych piosenek w wykonaniu mojego ukochanego Bodka znalazłam doliczyłam się dziewięciu (o ile się nie pomyliłam), a tam jeszcze Fogg, Ordonka, Żabczyński, Szczepko i Tońko i wielu, wielu innych. :) I zgadzam się, wtedy to były Teksty... Cieszę się, że ciągle napotykam w internecie na osoby, które lubią te piosenki. :) Kończę i wracam do czytania, a czytam książkę pt. "Powróćmy jak za dawnych lat... Historia polskiej muzyki rozrywkowej, lata 1900-1939" Dariusza Michalskiego.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia! :)
Co za niesamowity zbieg okoliczności! Przypadkiem znalazłam Ci tło muzyczne w sam do aktualnej lektury ;-)
UsuńTeż mam problem z wyborem dziesiątki, bo tyle uroczych utworów, więc chyba jednak nie będę głosować, a na słuchaniu poprzestanę.
Pozdrawiam wiosennie!
Dziękuję za pozdrowienia. :) Faktycznie, niesamowity zbieg okoliczności. :) Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanie. Jakiś czas temu założyłam wyzwanie "Lata dwudzieste, lata trzydzieste" http://czytelnicze-zacisze.blogspot.com/p/lata-dwudzieste-lata-trzydzieste.html i w jednym miejscu umieszczam linki do recenzji książek, które mają coś wspólnego z okresem międzywojennym. Poza wspomnianymi recenzjami wrzucam tam też linki do wpisów blogowych, które mówią o dwudziestoleciu międzywojennym. Czy mogłabym tam podlinkować Twoją notkę o tej liście szlagierów?
UsuńPewnie, że możesz ;-)
UsuńJak będę kiedyś mieć coś "międzywojennego" to też chętnie się podzielę.
Cieszę się. :) :)
UsuńJa najbardziej lubię Nie warto w wykonaniu mojej ukochanej Zuli. A Bodo kocham!
OdpowiedzUsuńA lubię Fogga ;-) I odkrywam nowe nieznane mi wcześniej utwory innych wykonawców np. Astona.
UsuńSłucham..., ach! Dobrze, że nad wyborem można zastanawiać się do maja. ;-)
OdpowiedzUsuńDo maja też pewnie nie wybiorę 10-tki... za dużo dobrego ;-)
UsuńUwielbiam muzykę z okresu międzywojennego i powojennego, bo tak jak piszesz, wtedy naprawdę śpiewano. Mało tego, że wykonawcy dysponowali niesamowitymi głosami, jak choćby Fogg, który śpiewał barytonem lirycznym, to jeszcze piosenki miały sensowny teks.Pochwalę się, że mam sporo płyt winylowych z muzyką z tamtych lat, co więcej słucham ich na starym gramofonie, który ledwo zipie, ale tak odtwarzane utwory smakują całkiem inaczej.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale strona podlinkowana strona nie otwiera się :/
Zazdroszczę (w pozytywnym znaczeniu) gramofonu i płyt.
UsuńNie wiem, czemu ci się nie otworzyło, sprawdziłam- u mnie wchodzi bez problemu. Na obrazek kliknęłaś? Bo nie pod nazwą strony Izba Skarbów, tylko pod tym logo z płytą dałam link.
Już jest wszystko okej, gapa kliknęła nie tu gdzie trzeba :-) Dziękuję i się zasłuchuję :-)
Usuńteż lubię taką muzykę, a to pewnie dzięki mojej Mamie :)
OdpowiedzUsuńMiłego słuchania!
Usuń