Pogoda w kratkę, nastroje w paski. Natomiast czytanie- pstrokate. Trochę tego i owego - zaznaczyłam w spisiku. Plus jeszcze legenda łużycka ;-) Czuję się jak ten osiołek, któremu w żłoby dano...I to pachnie, i to nęci. A efekt taki, że nic mi nie idzie. Z drugiej strony nie mam ostatnio wiele czasu na zatopienie się w lekturze, więc omijam celowo takie książki, od których nie można się oderwać.
Kto w poniedziałek nie oglądał Teatru Tv, niech żałuje. Świetna sztuka. Życiowa. "Daily soup". Podziwiam panią Szaflarską... Ileż ona ma lat? A pełna wigoru i nadal na scenie.
Nic, zmykam.
Miłego weekendu ;-)
Nastroje u mnie też w kratkę. Tyle, że aby nie myśleć, o czymś, o czym nie chcę myśleć - czytam, czytam, słucham, słucham, gorzej z pisaniem. Teatru nie oglądałam i żałuję.
OdpowiedzUsuńTak teatrzyk był wyśmienity. Zestaw Gajos plus Szaflarska to perełka aktorska. Mogłabym patrzeć na panią Danutę godzinami! Ona ma 97 lat. Jest taka piękna!! Niesamowita kobieta.
OdpowiedzUsuńDziewięćdziesiąt siedem????????????????????????????????????
Usuń.
.
.
.
Szczęka mi opadła ]
Nic tylko klękać i podziwiać.
Rzecz jasna, panią Szaflarską, nie szczękę ;-)
Żałuje, kiedyś co tydzień oglądałam a teraz to już nie pamietam, żebym cokolwiek widziała :(
OdpowiedzUsuńNiestety ( a może na szczęście ) nie mam chwilowo telewizora, ale za to więcej czasu na czytanie :)
OdpowiedzUsuńMożna i mieć tv i dużo czytać, jedno drugiemu nie przeszkadza ;-) Czasem można wyłowić coś wartościowego.
UsuńWięcej czasu na czytanie życzę, ładnej pogody i lepszego nastroju :)
OdpowiedzUsuń