czwartek, 14 marca 2013

Co za małpa, proszę pana!

Małpy skaczą niedościgle,
Małpy robią małpie figle,
Niech pan spojrzy na pawiana:
Co za małpa, proszę pana! 
(Jan Brzechwa)
 

Właściwie  to nie jedna małpa, a  docelowo całe stadko, i niekoniecznie pawianów...
Wszystko zaczęło się od tego, że Ferko od babci na urodziny dostał brązową pluszową małpkę. Oburzył się, bo to przecież dobre dla dziewczyn, w złości tak rzucił zabawką, że aż jej oczko pękło...
Najmłodszy z braci, jakby najspokojniejszy i rozsądny, Jożko, przygarnął małpkę i dał jej na imię Fricko. Wkrótce okazało się, że to bardzo mądre stworzonko...
Fricko szybko stał się ulubieńcem całej rodziny, pojechał z dziećmi na wakacje na wieś. Wkrótce dołączył do niego  mały małpiszonek Jupko. Na punkcie małpek zwariowali nie tylko chłopcy. Dorośli niemal prześcigali się w szyciu ubranek i szykowaniu akcesoriów typu plecak czy apteczka, a także żywo interesowali się samopoczuciem zabawek  Sam przewodniczący gminy podbił małpkom legitymację, aby były "cyplinowanymi obywatelami" i miały dokument tożsamości.
Kanikuły  szybko dobiegły końca i czas było wracać do Bratysławy. Samolotem! Niestety, chłopcy się pochorowali w przestworzach, a małpki zaginęły...
Wszczęto akcję poszukiwawczą, rozesłano telegramy, wezwano psa tropiącego (hi hi, co to był za rasowy  tropiciel!)... Ech, tylko mamę coraz częściej bolała głowa....
Dużo się działo, śmiesznie było, miło się czytało, dobrze się skończyło.

Samko, Ferko i Jożko (uczniowie klas 1-3) są rozbrykani i skorzy do psot, może nie zawsze grzeczni, ale pomysłowi i w gruncie rzeczy o dobrych sercach. Bardzo wczuwają się w sytuacje, jak się np. kłócą czy martwią - to z całym zaangażowaniem.  Małpie figle to ich domena, a dzięki małpkom uczą się ( choć na błędach) uważności, troskliwości, poszanowania, odpowiedzialności, stają się bardziej zjednoczeni (wspólne zabawy, wspólne problemy).
Historia z Frickiem i Jupkiem i jej konsekwencje to niezła lekcja dla chłopców, ale także pole do rozwijania wyobrażni i zdolności -wymyślają imiona i języki poszczególnym małpkom.

Książeczka jest urocza, obfituje w zabawne perypetie i wywołujące uśmiech scenki. Przedział wiekowy- bez ograniczeń! Najlepiej poczytać sobie całą familią.

Mam jeszcze parę spostrzeżeń:
  • Terapeutyczna rola maskotki - Jożko odrabia lekcje w towarzystwie Fricka, małpka "podpowiada" mu jak pisać ładnie literki;
  •  Mówiąc "w roli" maskotki dziecko ćwiczy umiejętność opowiadania; wymyślając język i posługując się nim wykonuje ćwiczenia logopedyczne nawet o tym nie wiedząc. 
  • Czytając i "łamiąc" sobie język na małpich wypowiedziach czytelnik również ćwiczy dykcję.
  • Ciekawe, że w książeczce nie wspomina się o tacie. Jest nieobecny w opowieści. Jest mama, babcia, dziadek, mowa o cioci, wujku...ale taty niet.
  • Oprócz humoru- walory edukacyjne. Wartości przemycone. Lektura może być pretekstem do rozmów na przykład o tym, że należy szanować zabawki i dbać o nie ( wypadki Fricka z oczkiem, akwarium, zgubienie małpek, szpital dla zabawek).
To było moje pierwsze spotkanie z literaturą słowacką  (czechosłowacką - patrząc na czas powstania utworu), udane jak najbardziej, więc pewnie nie ostatnie.

Z noty  wydawniczej:
 Prześmieszna książeczka o przygodach Frycka  i Jupka – uczłowieczonych małpek.  Opowieść o braciach, którzy w prezencie  dostają pluszowe małpki. Frycek i Jupko  stają się ważnymi członkami rodziny i przeżywają  wspólnie z nią całą masę przygód.  Pewnego dnia zapodziewają się. Wszyscy  krewni i przyjaciele znoszą chłopcom nowe  małpki, dla których ci wymyślają nie tylko  imiona, ale nawet własne języki.  
Pierwsze od 1978 roku wydanie kochanej  przez ówczesne dzieci książeczki autorstwa  znanej słowackiej pisarki.
Krista Bendová (1923 – 1988) – słowacka poetka, pisarka, dziennikarka i dramatopisarka, znana głównie jako autorka książek dla dzieci i młodzieży. Była żoną słowackiego poety Jána Kostry.

6 komentarzy:

  1. A może autorka wychowywała się bez ojca, albo ojciec, powiedzmy nie był z prawdziwego zdarzenia i ma traumę. Bo to dziwne, rzeczywiście. Psycholog zaraz by to wydłubał widelcem. PS GG mi powiedziału, że masz jutro osiemnaste urodziny. Te okrągłoosiemnaste. To rośnij duża i od razu siadaj w pierwszej klasie nowego przedziału wiekowego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam biografii autorki, ale całkiem możliwe.
      Ale papla z tego gg.... ;-)
      Dziękuję, dziękuję, "okołoosiemnaste" taaaa... ;-)

      Usuń
  2. Sto lat! Sto lat! Niech żyje, żyje nam! Wszystkiego najlepszego wyjątkowego! niech spełnią Ci się wszystkie marzenia, a słońce zawsze niech Ci przyświeca!

    patrycja i marysia

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów