wtorek, 15 września 2015

Halo, Frida Kahlo

Marginesy,2015
Jestem łasa na wszelkie biografie oraz na wątki związane z historią sztuki, zwłaszcza z malarstwem  Toteż połakomiłam się również na "Fridę" Barbary Mujicy - amerykańskiej pisarki, krytyczki literackiej, wykładowczyni języka hiszpańskiego, autorki powieści biograficznych ("Women Writers of Early Modern Spain. Sophias Daughters", "Sister Teresa", "I am Venus"), laureatki nagród im. T. Hoepfnera i Pangolin Prize.

Niestety, z "Fridą" rozminęłam się w drzwiach. Powieść technicznie jest bez zarzutu, oparta na retrospekcji, barwna,  ale niekoniecznie się w jej stylu odnalazłam. Nie odpowiadała mi wulgarność, z jaką wypowiadają się postaci.. Nie potrafiłam też przywiązać się do fabuły,  nie zaczytałam się po uszy, momentami wręcz brnęłam. Sądzę jednak, że to moje subiektywne odczucie. Cóż, czyżby ta książka nie trafiła u mnie na swój czas?

Autorka, opierając się na biografii słynnej meksykańskiej malarki Fridy Kahlo, stworzyła literacką fikcję. Niektóre zdarzenia, postaci są zmyślone -  o czym informuje w posłowiu. Rozwija wątki, które nie zostały potwierdzone. Sugeruje fakty, które być może nie miały miejsca.  Jednak  jej zamiarem nie było napisanie dokumentu o życiu i twórczości artystki, ale uchwycenie jej osobowości oraz przedstawienie wszystkich psychologicznych niuansów relacji międzyludzkich. To się jej - jak mniemam - udało, ale jednak wolałabym typową biografię. Nawet w formie fabularyzowanej, ale całkowicie zgodnej z udowodnionymi faktami.

Narratorką Barbara Mujica uczyniła młodszą siostrę Fridy, Cristinę - przyjaciółkę, niemal 'bliźniaczkę", powiernicę sekretów, ale i rywalkę.  Była  jej zupełnym przeciwieństwem  - cicha, ładna, pozostająca w cieniu. Cristina opowiada  lekarzowi - psychiatrze o swoich relacjach z siostrą - od dzieciństwa aż po śmierć Fridy. Ukazuje ją jako egocentryczną, odważną, dziką, wulgarną, ale też nadwrażliwą, nieszczęśliwą, ukrywającą się pod maską. W swoich wyznaniach Cristina buduje obraz Fridy, opierając się na własnych wyobrażeniach, opiniach,  interpretacjach sytuacji i zachowań. Wiele sytuacji i scen przekazuje tak, jak jej to opowiedziała Frida, a ona przecież często koloryzowała. Sama też ubarwia swą opowieść, do czego się przyznaje lekarzowi. Zacierają się granice między prawdą a zmyśleniem.

"Frida" to opowieść o siostrzanej miłości i zazdrości, o skomplikowanej osobowości, która mogłaby być polem badań dla niejednego psychologa, o osobliwej parze ( Kahlo i Diego Rivera), o życiu naznaczonym skandalem i cierpieniem.  Znajdziemy tu odniesienia do historii -  obraz rewolucyjnego Meksyku I poł. XX w. oraz atmosfera środowiska szkolnego, artystycznego, komunistycznego.

Choć mi ta książka niezbyt przypadła do gustu, to cieszę się, że mogłam dowiedzieć się troszkę więcej o słynnej Kahlo, nawet jeśli była to tylko jednostronna, potencjalna, nacechowana emocjonalnie wersja wydarzeń - oczami Cristiny. Postać Diego Riviery  bardzo mnie zdziwiła, nawet zszokowała. Ogólnie rzecz biorąc życie Fridy stanowiło pasmo rozmaitych ekscesów, sukcesów, nieszczęść, dramatów. Emocji nie brakowało.Ta postać może naprawdę zafascynować, ale i zirytować. Warto ją poznać, tak czy owak.

Jeśli ktoś lubi powieści biograficzne, interesuje się malarstwem, psychologią, kulturą i historią Meksyku, jeśli interesują go ekscentryczne postaci świata sztuki - polecam.  Przy okazji warto przypomnieć sobie film "Frida" z Salmą Hayek w roli tytułowej, obejrzeć obrazy (głównie autoportrety) pędzla Kahlo.

9 komentarzy:

  1. Dobrze wiedziec ze wydano jej biografie. Dzieki za ciekawa recenzje. Przesylam pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie jest typowa biografia, tylko powieść oparta na faktach z zycia Fridy. Ksiazka jest wznowieniem tak w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej się nie skuszę, gdyż nie interesowałam się nigdy jej biografią. Nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha! Ja z rozbiegu też chciałam zamówić tę książkę, bo Marginesy wydają świetne biografie, ale na szczęście doczytałam, że to powieść i jakoś mój zapał ostygł. No i jeszcze Ty mnie utwierdziłaś w moim wyborze, więc bez wyrzutów sumienia mogę sobie czekać na prawdziwą biografię tej intrygującej artystki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powieść jest oparta na biografii,autorka w posłowiu podaje co dodała, co wymyśliła. Nie jest to taka całkowita bajka, ale zdecydowanie wolę typowe biografie, czy wywiady.

      Usuń
  5. O, a ja myślałam, że to "normalna" biografia. Hmmm miałam wielką ochotę przeczytać tę książkę i chyba mam nadal, choć przyznam, że wolałabym biografię z krwi i kości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po prostu trzeba sie nastawić na powieść. Tak poza tym, ze to nie typowa biografia, to wszystko w porządku. Osobiście mi nie Szla zbytnio ta ksiazka, ale to subiektywne i tymczasowe odczucie.

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów