Kiedy
byłam małą dziewczynką, nawet mi się nie śniło, że kiedyś będę nosiła
takie samo nazwisko jak pedagog, pisarz, znawca sztuki, autor
podręczników geometrii, monografii zabytków, przewodników po Warmii i
Mazurach, twórca wielu książek dla dzieci i młodzieży, w tym
popularnych i lubianych opowiadań o zwierzętach – Jan Grabowski. To spod
jego pióra wyszły urocze, pełne ciepła oraz miłości do czworonożnych i
skrzydlatych stworzeń utwory: „Reksio i Pucek”, „Kochany zwierzyniec”,
„Puc, Bursztyn i goście” , „Skrzydlate bractwo”, „Finek”, „Europa”, czy
uwielbiany przez wielu czytelników, w tym mnie, „Puch, kot nad koty”.
Swoją drogą, przydałoby się wznowienie tej uroczej, kociej powieści.
Tymczasem
Nasza Księgarnia przypomniała „Czarną owieczkę”, bardzo często
pojawiającą się w spisie lektur szkolnych dla najmłodszych. To
opowiadanie, choć liczy sobie ponad pół wieku, zupełnie się nie
zestarzało - nadal bawi, wzrusza i uczy małych czytelników.
Na dalszy ciąg mojego tekstu zapraszam pod linkiem:
Na dalszy ciąg mojego tekstu zapraszam pod linkiem:
/ http://www.polscyautorzy.pl/index.php/pl/recenzje/882-jan-grabowski-czarna-owieczka-nasza-ksiegarnia /
Szukałaś męża pod nazwisko? ;) Żartuję oczywiście, sama uwielbiam wznowienia NK :)
OdpowiedzUsuń