Jestem niewyspana, nienaczytana, nienajedzona....., nie mogę sobie znaleźć miejsca. Zamiast odpoczywać, pałętam się bez celu. Szukam swojego kawałka podłogi, czegoś innego, sama nie wiem czego......a jednocześnie nie mam czasu na to szukanie i znajdowanie i trwanie....
Nie znoszę jak coś muszę, a muszę....
Bu.
Agnesto, wiem co czujesz. Też tak czasami mam... Trzymam kciuki, aby ten feralny okres szybko minął i sprawy przybrały dla Ciebie korzystny obrót:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!