poniedziałek, 30 maja 2022

"Nagle trup" Mata Kisiel


To nie ma sensu! Nie chodzi jednak o samą powieść. To słowa często powtarzane przez jej bohaterów – “starszaków”, czyli starszego posterunkowego Mogiłę i starszego sierżanta Pozgonnego, prowadzących śledztwo w sprawie “zajścia z zejściem” w pewnym wydawnictwie. Co się stało z pogromcą zbędnych przydawek? Przesłuchiwanie kolejnych osób nic nie daje, nic się nie klei, brak ewidentnych poszlak i motywów, bałagan na biurkach i w głowach, prokurator utknął po drodze. W dodatku zbliża się ważna premiera i pracownicy wydawnictwa niemal stają na rzęsach, by nic jej nie stanęło na przeszkodzie. Tu przydadzą się… gołoklatesi! W tym szaleństwie jest metoda i chociaż śledczy mało co kota nie dostaną, to czytelnicy, przynajmniej oni, świetnie się bawią.

Nagle trup to trzecia komedia kryminalna, która wyszła spod pióra Marty Kisiel, a pierwsza spod skrzydeł wydawnictwa Mięta. I można powiedzieć, że ten debiut okazał się przeciwieństwem niewypału, bo przecież nie “wypałem”. Tu nikt niczego nie wypalał, co najwyżej wypiekał: powieściowa redaktorka Kasia – blachę ciasta z brzoskwiniami. Niestety, nikt tego przysmaku nie skosztował, albowiem okoliczności temu wyjątkowo nie sprzyjały, na co wskazuje już sam tytuł.
(...)
Przez tę książkę woda w wannie mi wystygła! Ubawiłam się setnie! Mordercy nie odgadłam, ale niespecjalnie się starałam. Tropienie zbrodni, kulisy pracy w wydawnictwie,  galeria zabawnych kreatur (karykatur), śmieszne określenia i powiedzonka, humorystyczne sceny i dowcipne dialogi, nad którymi trudno nie parskać i chichotać… To wszystko sprawiało, że nie mogłam oderwać się od fabuły, oczyma wyobraźni widząc rozmaite sceny niczym w kinie. Och, gdyby tak zekranizowano “… trupa”! Produkcja zaoszczędziłaby na plenerach – większość akcji rozgrywa się w kamienicy, w siedzibie wydawnictwa, tir z książkami nie byłby problemem, za to byłoby sporo ról do obsadzenia. Któż mógłby wystąpić w roli denata?

(...)
Całość mojej recenzji:
http://zycieipasje.net/2022/05/szpieg-w-ksiegarni-nagle-trup-marta-kisiel-recenzja/

wtorek, 17 maja 2022

“Żenujące życie Lottie Brooks” Katie Kirby



 Życie współczesnej nastolatki bywa  skomplikowane, a ilość  trudnych i “obciachowych” sytuacji, w które wpędzają ją najbliżsi w domu i znajomi w szkole stale wzrasta. Najgorszy dzień w życiu przytrafia się prawie codziennie i nikt jej nie rozumie. Do tego dochodzą sprawy związane z dojrzewaniem, pierwszym zauroczeniem, poczucie samotności i brak pewności siebie.  Lottie Brooks opisuje swoje problemy i rozterki w pamiętniku, dodając komiksowe rysunki. Książka Katie Kirby  jest zabawna, mądra i szczera, spodoba się zarówno rodzicom jak i grupie docelowej – młodszym nastolatkom.

Wydawnictwo Znak Emotikon. PREMIERA: 18 maja 2022

(...)
Dzięki tej powieści dorośli mogą bliżej poznać świat nastolatek, w którym jakaś błahostka (z naszego punktu widzenia) urasta do rangi tragedii, a opinia koleżanki może stać się wyrocznią. Zobaczymy  pewne sytuacje z innej perspektywy. Trochę sobie przypomnimy, jak to było, gdy byliśmy w tym wieku i może będziemy bardziej wyrozumiali wobec naszych pociech przeżywających burzliwe chwile podczas adolescencji.
Moja córka niedawno skończyła jedenaście lat, toteż jestem na bieżąco z humorami,  huśtawką emocji i specyficznymi problemami typowymi  dla tego okresu życia. Z przyjemnością podsunę jej “Żenujące życie Lottie Brooks”, książkę o przyjaźni, rodzinie, relacjach rówieśniczych i szkole,  napisaną “na luzie”, współczesną,  naprawdę przezabawną, ale jednocześnie mądrą, pokazującą życiowe sytuacje i przykłady zachowań, niosącą przesłanie, że dobrze jest być sobą i nie powinno się niczego robić na pokaz, dla pozorów i poklasku.

http://zycieipasje.net/2022/05/szpieg-w-ksiegarni-zenujace-zycie-lottie-brooks-katie-kirby-recenzja/

Moja lista blogów