czwartek, 21 września 2017

Piwonie w Paryżu..., czyli kolejna piękna, francuska powieść hiszpańskiego autora


Są takie książki, które pięknie się czyta i przeżywa, ale trudno je opisać, niełatwo  wrażenia ubrać w słowa, aby się nie ulotniły… Powieść Maxima Huerty, dziennikarza z Walencji, właśnie do takich należy. Przeczytałam ją już jakiś czas temu i nie potrafiłam o niej nic napisać, chciałam jak najdłużej nosić w sobie jej smak i zapach. A trzeba przyznać, że to bardzo apetyczna lektura, choć bez kulinarnych przepisów.

Moją recenzję znajdziecie pod linkiem:
http://zycieipasje.net/2017/09/20/piwonie-i-rogaliki-nie-opuszczaj-mnie-ne-me-quitte-pas-maxim-huerta/

I jaka piękna okładka, nieprawdaż? ;-)

poniedziałek, 18 września 2017

"Psi dar" C. Guest

Kiedy zdecydowana kociara sięga po książkę o psach i o fenomenie ich węchu, czyta ją z zainteresowaniem, zachwycając się i wzruszając, a po skończeniu ma poczucie wartościowej lektury – to coś musi być na rzeczy! Oto publikacja z serii EKO wydawnictwa Marginesy, na którą warto zwrócić uwagę. Tę piękną, wiarygodną, ciekawą opowieść rekomenduje Dorota Sumińska. Polecam nie tylko miłośnikom zwierząt.
Nie ukrywam, że za psami nie przepadam, choć niektóre osobniki nawet lubię. Bardzo dużo zależy od charakteru konkretnego psa i wychowania tudzież jego braku. Tak na marginesie, nie znoszę, gdy pies namolnie pakuje łapy na ludzi, którzy tego sobie nie życzą, pcha się tam, gdzie nie powinien, ładuje pysk w talerze na stole i nie reaguje na polecenia. Pominąwszy te nieprzyjemne przypadki, generalnie doceniam zalety szczekających czworonogów. Wiem, że są mądre, pojętne, wierne i na wiele ich stać.  Wiem także, że psi węch stanowi prawdziwy fenomen, a książka Claire Guest utwierdziła mnie w tym przekonaniu.

Na ciąg dalszy zapraszam tutaj:
http://zycieipasje.net/2017/09/06/a-pies-ci-morde-lizal-recenzja-ksiazki-psi-dar-claire-guest/

poniedziałek, 4 września 2017

Cztery pory roku

Oto wydawnicza perełka! Prostokątna, niewielka książeczka w twardej oprawie, wydrukowana na miękkim, miłym w dotyku papierze, ze ślicznymi ilustracjami od razu przyciąga oko, a gdy już weźmie się ją do rąk, to trudno odłożyć. Można ją bowiem przeglądać bez końca, ciesząc się pięknem poetyckiej mowy i urokiem grafiki.
(....)
ciąg dalszy pod linkiem:
http://www.polscyautorzy.pl/index.php/pl/recenzje/972-tadeusz-kubiak-jerzy-kierst-barbara-lewandowska-cztery-pory-roku-nasza-ksiegarnia

Moja lista blogów