środa, 23 listopada 2011

Ostrożnie z ostem i inne takie

Rzadko zaglądam. Dawno nie pisałam. Żeby jednak nie odwyknąć zupełnie, wkleję coś z zapasów.  Może tekścik, który powstał na potrzeby konkursu "Zamyśleni w zieleni".
Zdjęcie będące inspiracją obejrzycie tutaj.
A oto rzeczony tekst:
 ***
Osty, o ile nie stają się obiadem dla Kłapouchego, potrafią być bardzo asertywne. Stanowczo bronią się kłującymi liśćmi i łodygami przed pochopnym zrywaniem i w bukiety wiązaniem. Stawiają sprawę na ostrzu noża. Strażnicy ugorów. Łąk wartownicy. Mówią "nie" łaknącym kontaktu z przyrodą potomkom Adama i Ewy, którzy sami siebie złapali w pułapkę cywilizacji. Mało kto potrafi dotrzeć do sedna ostowatości, dostrzec w nich kruchość i subtelność skryte pod szorstką powierzchownością. Oset w języku kwiatów symbolizuje mizantropię. Tak, niechęć do ludzkości jest u nich bardzo widoczna. Nic dziwnego, wszak ludzie są jak ten puch na wietrze, niestali i nietrwali, zaledwie przechodnie na gwarnej ulicy, nędzni aktorzy w teatrze świata, podróżni w wędrówce- no właśnie dokąd... Osty jak pytajniki wyciągają swe długie szyje. Wysyłają w kosmos s.o.s. sondami nasionek. Wiatr unosi je do nieba.
 *** 

Ja tu o ostach, a tymczasem w telewizorni pokazali, że gdzieś w naszym pięknym kraju kwitną i owocują truskawki, w lesie pojawiają się zawilce, sama widziałam fioletową prymulkę w przedblokowym ogródeczku. Wiosna, jesień? Zima- ni ma!

"Szelmostwa..." - czytam,  powoli czytam... Mam zastój czytelniczy, ale to nie za sprawą doboru lektury. Po prostu nie wyrabiam.

Ann, dzięki za poradę w sprawie parowara, mam nadzieję, że taki nie żre dużo prądu...

Pa!




3 komentarze:

  1. Jakoś nie zauważyłam zwiększenia rachunków przez niego. Nie będziesz go używać godzinami, a tylko przez kilkanaście minut dziennie. Myślę, że będziesz zadowolona. Pozaglądaj w lokalnych marketach - typu tesco, kauf - lubią mieć czasem przeceny

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyżby trafiły Ci się jakies dodatkowe zajęcia:).
    ja szelmostwa mam za sobą. Uczucia- mieszane:).

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozejrzę się za parowarem. Co prawda z marketów to na razie mamy biedronki, polo i centrum, ale tesco i kauf w budowie podobno...
    Iza- w sumie to mam te same, ale rozbudowały się jakoś wraz z rozwojem Maleństwa, coraz mniej śpi -coraz bardziej absorbuje.
    "Szelmostwa.."- mi się podobają póki co.

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów