wtorek, 6 marca 2012

Się

Się czyta, się pisze, się zagląda i udział w konkursach bierze. Ale wpisów się nie czyni. Marzec rozkręca się pogodowo, spacery na porządku dziennym. I porządki, troszeczkę.
Skończyłam "Służące" - piękna opowieść, jeszcze parę stron i jedna biblioteczna za mną, "Niedźwiedź...." recenzyjny  przygotowany do czytania,  piszę o "Dwóch księżycach". Obejrzałam ostatnio "Mamma mia"z Meryl Streep, fabuła prosta jak drut, ale całość przyjemna w odbiorze, film muzyczny, musicalowy to całkiem fajna odmiana od klasycznych komedii romantycznych. Widziałam także "Non stop kolor" w reżyserii Marii Sadowskiej. Nudny, całe szczęście bardzo krótki. O, i jeszcze "Wybór Gracie" ( czy jakoś tak to imię szło) - dramat, na faktach, ciekawy.
Filmowa się zrobiłam ostatnio.
Zmykam.

3 komentarze:

  1. Maria Sadowska jest tak zarozumiałą osobą, tak przekonaną o swojej nietuzinkowości, że tym mnie odrzuciła od wszelkich przejawów, objawów i wytworów swojej twórczości na wieki wieków amen. "Służące" już mam, tylko muszę się zebrać do koleżanki odebrać.O Dwóch księżycach coś mi się obiło, ale co, nie pamiętam..... Yyyyyyyy W ogóle cierpię, bo nie umiem się uczyc definicji, a mam egz z językoznawstwa, bleeeeeee

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś specjalnie przejawów i wytworów twórczości M.S. nie znam, wypowiadać się nie będę, filmik taki se, bohaterka występuje, śpiewa i wszędzie szuka kluczy od mieszkania. Jako obrazek z życia artysty - niech tam, ale żeby to jakieś super, to nie.
      "Służące" - zbierz się i odbierz i zabierz się za czytanie.
      "Dwa księżyce" Kuncewiczowej, może Ci się obiło w związku z Kazimierzem nad Wisłą, przewodniczko turystyczna....
      Definicje- bleeee, zrozumieć - tak, pamiętać - nieeee.
      Współczuję, trzymam kciuki ;-)

      Usuń
  2. Ja już dawno filmu nie oglądałam, ostatnio to jakoś tylko seriale :)

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów