niedziela, 23 listopada 2014

Listopad-książkopad

Zasypało mnie ;-)
Zatem bez zbędnych wstępów i spisów, bach! Stosik:

Mam nadzieję, że to wszystko. A, nie! Nie ma "Domu na klifie"  M. Szwai (już pożyczyłam, sama czytałam kiedyś, ale kupiłam w kiosku, bo chciałam mieć) i nie jestem pewna, czy we wcześniejszych stosach był "Drugi dziennik" Pilcha. Jak nie było, to i teraz umknął, ale mam. Czeka sobie spokojnie.
Nie uwzględniałam bibliotecznych ("Szczęście pachnące wanilią", "Autorka", "Stulecie Winnych", "Londyńczycy", "Zupa z ryby fugu").
Większość to egzemplarze recenzyjne, więc prędzej , czy później będą  się pojawiać  moje refleksje i opinie  bądź przekierowania stąd do miejsc opublikowania moich tekstów.
"Hektor", "Detektyw Łodyga", "Sceny z życia smoków" oraz "Ostatnia miłość Edith Piaf" są już przeczytane.
O bibliotecznych chyba zrobię "hurtownię".


Chwalipięta
Gęś kopnięta
;-)

2 komentarze:

  1. Łomatulu:) No to Gwiazdka miesiąc wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo się ostatnio nagromadziło, naprawdę muszę się opanować po Nowym Roku ;-)
      Nieoczywiste czekają!

      Usuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów