środa, 18 maja 2016

"Jesteś moja dzikusko" [ BOOK TOUR]

http://cyrysia.blogspot.com/2016/01/book-tour-zapisy-jestes-moja-dzikusko.html 
/BOOK TOUR/ - regulamin

 Organizator akcji:
Do "Book Tour'u" z powieścią "Jesteś moja dzikusko" zgłosiłam się pod wpływem impulsu. Teraz już wiem, że raczej nie jest to książka dla mnie, ale wcale nie żałuję, że ją przeczytałam, nie rozczarowałam się jej poziomem. Co więcej, wyciągnęłam z lektury pewne korzyści.
Po pierwsze, przeniosłam się około 15 lat wstecz, czy nawet dalej, do czasów, gdy z zapartym tchem śledziło się kolejne odcinki serialu "Beverly Hills 90210" i perypetie uczuciowe  bohaterów, a "Love story" Segala było jedną z najpiękniejszych książek ever.
Przyjemnie było oderwać się od codzienności i pożeglować w zupełnie inne rejony.
Po drugie, stanęłam przed zagadnieniem - co to jest, na czym polega popularny ostatnio nurt nazwany NEW ADULT. Poszerzyłam swą wiedzę w tym zakresie.
Sądziłam, że  po prostu chodzi o współczesną prozę dla młodzieży, ale nie do końca tak jest. To literatura, której targetem są osoby ok. 18-25 lat ( w tym wieku mniej więcej są bohaterowie książek tego typu), poruszająca trudne tematy, zawierająca dużo emocji oraz sceny erotyczne. Bardzo trafne, rzeczowe wyjaśnienie tego terminu i zestawienie z "young adult" znalazłam na blogu Lustro rzeczywistości. Odsyłam tam po szczegóły.
Po trzecie, całkiem nieźle mi się czytało o perypetiach Antka i Naty. Emocji nie brakowało. I dokładnie w momencie, kiedy zaczęłam się nieco nudzić i zastanawiać, co też takiego trudnego niby miało być, skoro bohaterowie są razem i wszystko wydaje się super, wtedy dopiero zaczęło się dziać!
Nie zamierzam streszczać fabuły. Odsyłam do opisu wydawcy.  Zanotuję tylko kilka luźnych uwag. 

Fabuła w głównej części opiera się na retrospekcji, narratorem jest nastoletni chłopak,  z jego punktu widzenia poznajemy wydarzenia i  jego osobiste przeżycia. To ciekawy zabieg, bo zazwyczaj mamy kobiecą perspektywę.

Historia opowiedziana przez Agnieszkę Lingas-Łoniewską  to trochę taki "amerykański film", niezbyt pasuje do typowo polskich realiów. Ale autorka znakomicie wybrnęła, bowiem  umieściła bohatera w amerykańsko-polskiej rodzinie, w prywatnym liceum, tym samym całość świata przedstawionego obroniła się "na plus".  

Oprócz wątku miłosnego, zawierającego mocne, erotyczne sceny, mamy  szczyptę sensacji, tajemnicy, sporo zwrotów akcji, zaskoczeń. Czarne charaktery płci obojga tu nie próżnują. Środowisko młodzieży nie przedstawia budującego obrazka: snobizm, egoizm, intrygi, prześladowanie, szantaże, rozwiązywanie problemów siłą... imprezy, alkohol... brudny świat...   Oby ten  powieściowy przykład stał się przestrogą, że to nie jest norma, a styl życia postaci niesie więcej kłopotów niż pożytków.
Ciekawa jestem spod jakiego znaku zodiaku jest Anthony Tolland, swojsko zwany Antkiem.  Porywczy, zazdrosny, gotów skoczyć do rywala z pięściami, zaborczy, impulsywny, potrafi być troskliwy, czuły i delikatny. Czyżby przemawiała przez niego dwoista natura Bliźniąt? W chłopaku buzują hormony, zdaje sobie on sprawę ze swoich wad,  ma świadomość, że zbyt często, zbyt pochopnie go ponosi. Absolutnie to nie jest ideał, ale ma w sobie coś, co sprawia, że nie można go nie lubić. To taki typ niepokorny ;-)

Niby wiemy od początku jaki finał mają dzieje rudowłosej, nieśmiałej Natalii i "szalonego "Antka, ale śledzimy wszystkie "zakręty" niemal z zapartym tchem.  Kto wysłał obrzydliwą grafikę mejlem? Co kryły tajemnicze koperty z Krakowa? Jakie intencje miał pasjonat fotografii, Preston? Wiele razy nas autorka zaintryguje i zaskoczy, a zakończeniem - ujmie niesamowicie.

Książkę polecam młodym, szalonym, zbuntowanym,... Tym, którzy wierzą w miłość lub chcą w nią uwierzyć. Starszym nastolatkom i młodym pełnoletnim ;-) Wszystkim, którzy chcieliby poczuć wir emocji i w końcu zapoznać się z nurtem New Adult.


 

6 komentarzy:

  1. Dziękuję za udział w mojej zabawie i za recenzję. Bardzo się cieszę, że książka przypadła Tobie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jeszcze kiedyś się przyłączę :-)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mam wrażenie, że tym tekstem wracam do "notatek w kratkę", takich luźniejszych.

      Usuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów