piątek, 21 czerwca 2019

Komiksy, komiksy.... cz. 1 - "Artemizja"

Niedawno w ofercie wydawniczej Marginesów pojawiły się powieści graficzne, czyli na dobrą sprawę – komiksy. Tylko warto zaznaczyć, że tego pierwszego określenia ( amer. graphic novel) używa się w stosunku do dłuższych objętościowo  utworów o poważnej tematyce, skierowanych głownie do dorosłych odbiorców, podczas gdy komiks – od razu  ( i zresztą słusznie) kojarzy się z historyjką obrazkową o rozrywkowej treści, superbohaterami, przygodami, Gigantem z Kaczorem Donaldem, ukochanymi “Tytusami” Papcia Chmiela itp. itd…. Komiksy są dla dzieci – powie ktoś, i ma rację, ale nie do końca, bowiem istnieją także komiksy dla dorosłych i mają się całkiem nieźle. Wychodzą z cienia, domagają się uwagi, stanowią atrakcyjny nośnik dla świetnych historii, biografii, ciekawych fabuł. Czas zacząć przygodę z “dymkiem”!
Moja recenzja:
http://zycieipasje.net/2019/06/19/artemizja-n-ferlut-t-baudouin-komiks-recenzja/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów