wtorek, 22 października 2019

"Matki i córki" Ałbena Grabowska



Piękna okładka, prawda? Nie ma róży bez kolców. Nie ma także róży bez korzeni. Przeszłość, choć tak ważna, bywa jednak ciężarem, który znacząco  wpływa na funkcjonowanie w teraźniejszości i rzutuje na przyszłość. Przekonała się o tym dość boleśnie Lila, która starała się za wszelką cenę poznać rodzinne tajemnice, pokonać przeszkodę niedomówień, kłamstw, fałszywych wspomnień. Historia prababki, babki, matki i córki, opowiedziana przez autorkę Stulecia Winnych, jest dramatyczna, sugestywna, przejmująca do szpiku kości, emocjonująca, niebanalna i zaskakująca. I domagam się osobnego kręgu piekła dla tych, którzy pisząc opinię o tej powieści, wyjawią kluczowe informacje, zdradzą przedwcześnie tajemnice bohaterek. Nie można tych emocji i  poczucia trzymania w napięciu odbierać czytelnikom.(...)

Lektura pasuje do październikowego zadania  "Pod hasłem" - zapraszam do zabawy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów