czwartek, 25 lipca 2019

Komiksy, komiksy... cz. 3 . "Audubon. Na skrzydłach świata"


Człowiek uczy się całe życie. Nawet na komiksach! Przyznaję, że do tej pory nie miałam okazji dowiedzieć się o tej nietuzinkowej, ciekawej postaci, jaką był John James Audubon, amerykański przyrodnik, ornitolog, malarz, pisarz, jeden z ojców nowożytnej ekologii, prawdziwy pasjonat. Jego dzieło życia to ilustrowany katalog ptaków Ameryki Północnej – księga, której nieliczne zachowane egzemplarze osiągają współcześnie zawrotne sumy.
Dostałam tę książkę przez pomyłkę, ale to był szczęśliwy przypadek. Darowanej książce, a tym bardziej komiksowi, oczywiście zagląda się w kartki. Któż by się powstrzymał, mając w ręku piękne, kolorowe i solidnie wydane dzieło francuskiej sztuki komiksowej, w dodatku podwójnie nominowane do nagrody Eisnera w 2018 r. (w kategoriach najlepszy komiks oparty na faktach i najlepsza zagraniczna powieść graficzna)? Toteż nie opierałam się długo i z dużym zainteresowaniem oraz nie mniejszą przyjemnością zapoznałam się z rysunkami Jeremiego Royera i tekstem Fabiena Grolleau.
(...)
ciąg dalszy nastąpi... czyli reszta pod linkiem:

http://zycieipasje.net/2019/07/17/audubon-na-skrzydlach-swiata-fabien-grolleau-jeremie-royer-komiks-recenzja/

2 komentarze:

  1. Sama nie czytuje komiksów, może kiedyś się do nich przekonam, ale raczej nie w tej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie czytywałam, nie licząc "Tytusów..." w dzieciństwie. Pierwszą powieść graficzną "Artemizję" dostałam od wydawnictwa i tak jakoś mnie zaciekawiła ta forma, przekonałam się do komiksów i postanowiłam śledzić, co w komiksie piszczy ;-)

      Usuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów