sobota, 29 kwietnia 2017

"Zimowe królestwo" P. Larkin


Dotychczas nazwisko Philipa Larkina kojarzyłam wyłącznie z poezją. Z jego twórczością zetknęłam się w antologii Od Chaucera do Larkina. 400 nieśmiertelnych wierszy, 125 poetów anglojęzycznych z 8 stuleci – w przekładzie Stanisława Barańczaka oraz w zbiorze Fioletowa krowa. 333 najsławniejsze okazy angielskiej i amerykańskiej poezji niepoważnej – tegoż tłumacza. Tymczasem jeden z najwybitniejszych poetów brytyjskich XX wieku tworzył również prozą.
(...)

Oto moja recenzja:

3 komentarze:

  1. Lubię przeglądać blogi ze względu na to, ze poznaje nowe książki na które bym nie zwróciła uwagi w księgarni ;) ta pozycja mnie zainteresowała. Co prawda wole literaturę gdzie akcja pędzi na łeb na szyje jednak myśle ze to jest wartościowa pozycja. Blog dodaje do obserwowanych i czekam na kolejne inspiracje . Zapraszam do mnie
    Pozdrawiam

    Czytankanadobranoc.blogspot.ie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz, ostatnio niestety rzadko kto poświęca chwilkę na napisanie paru słów, tym bardziej to doceniam.
      Czasem trzeba odpocząć od akcji i dać się porwać nastrojowi, porozmyślać...
      Warto też próbować czegoś innego niż zazwyczaj czytamy, bo kto wie, może odkryjemy coś fascynującego...
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów