piątek, 29 grudnia 2017

Coś ci powiem, Stokrotko...

http://www.polscyautorzy.pl/images/6e86-cos-ci-powiem-stokrotko.jpg
Książki Miry Jaworczakowej, choć o ich aktualności i słuszności przekazu można dyskutować, nieustannie goszczą na listach lektur szkolnych dla najmłodszych klas szkoły podstawowej. Kontrowersje budzi zwłaszcza powieść "Oto jest Kasia", poruszająca temat reakcji dziecka na pojawienie się młodszego rodzeństwa. Nie mam rozeznania, czy "Coś ci powiem, Stokrotko" w szkolnym spisie widnieje, ale wydaje mi się, że całkiem nieźle ta książka przeszła próbę czasu. Oczywiście konieczne będzie objaśnienie dzieciom paru spraw związanych z realiami tamtych czasów (np. kleksy w zeszycie, pisanie piórem, wycinanie zabawek z papieru, roznoszenie mleka pod drzwi mieszkań itp.). Jakby nie było Jaworczakowa napisała tę książkę w 1962 r. Dużo się zmieniło przecież od tej pory, ale jednak nie wszystko - bo choć świat inny i dzieci inne, to zmartwienia i lęki miewają podobne. I to jest klucz to tego, że "Coś ci powiem, Stokrotko" może być z powodzeniem czytane obecnie, a najmłodsi odbiorcy nie będą mieli większych problemów ze zrozumieniem.
(...)
całość recenzji:
http://www.polscyautorzy.pl/index.php/pl/recenzje/982-mira-jaworczakowa-cos-ci-powiem-stokrotko-nasza-klasa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów