niedziela, 29 stycznia 2012

The Without

Muzycznie- jest ślicznie.
Oczywiście to moja subiektywna opinia, albowiem de gustibus i tak dalej...
Kto nie słuchał, niech posłucha Niesłucha ;-)
Linków nie podaję, bo nie mam czasu się tu bawić - kto chce to sobie sam wyszuka.
A ja oddalam się kołysząc przy miłych dźwiękach...
...param pam pam....

1 komentarz:

  1. Ty leniuchu! ;) Znalazłam se już na youtubie. Fajnie grają, tak rockowo.

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów