Dość ciężki to bagaż i w najbliższej przyszłości z tym autorem w podróż raczej nie wyruszę. Aczkolwiek było to ciekawe czytelnicze doświadczenie.
Na moją opinię o tej książce zapraszam na stronę: Czytajmy Polskich Autorów.
Na moją opinię o tej książce zapraszam na stronę: Czytajmy Polskich Autorów.
No w sumie to Sieniewicz ryzykował dużo, wybierając monolog, jako sposób przedstawienia świata powieściowego. szkoda, że nie zaczęłaś od "Miasta szklanych słoni" albo od "Czwartego nieba".
OdpowiedzUsuńNie w monologu rzecz, po prostu jakoś mnie nie porwało, choć momentami bardzo wchodziło ;-) Może kiedyś jeszcze spróbuję ugryźć go z innej strony.
OdpowiedzUsuńoooj, nie wiem ,czy Pan Mariusz da się ugryźć ;) No nie ma co ukrywać, jego książki są bardzo gęste i nie każdemu to odpowiada, przełknę to z bólem, bo to mój ulubiony autor (jeden z wielu) i chciałabym ,żeby cały świat go kochał :)
UsuńBędę próbować, może opowiadania, ale to na pewno w bardziej odległym czasie.
UsuńSzkoda, że nie napiszesz czegoś więcej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPod napisem "Czytajmy polskich autorów" jest link do mojej opinii o "Walizkach...". Zazwyczaj jak recenzuję dla CPA, to robię takie przekierowanie, nie powielam tekstu na blogu. Zapraszam do zajrzenia tam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki!
Usuń