Zbieram właśnie myśli po lekturze "Szopki", zwiedzam dla odprężenia znajome blogi, patrzę a tu kolejny łańcuszek przez nie się przetacza. Zostałam nawet wyznaczona do odpowiedzi przez toskę82. Odpowiem na zadany zestaw pytań, ale wybaczcie, nie będę nominować kolejnych osób, bo i tak wkrótce będziemy się kręcić w kółko kopiując pytania i powielając nicki wyznaczonych. Już były podobne zabawy, sporo osób brało udział, czy to już nie nudne?
'Libster' to coś w rodzaju "ulubiony"? Nie znam niemieckiego ni w ząb. Wcześniej było "Likely Blog Award"czy jakoś tak.. Polskiego łańcuszka nie ma? ;-)Dobra, już nie marudzę.
Lecę z kwestionariuszem:
- Czy mogłabyś zostać wegetarianką lub weganką?Weganką nie, ale wegetarianką mogłabym, mięso nie jest najważniejsze w moim jadłospisie.
- Przeszłość, teraźniejszość czy przyszłość? W jakich czasach chciałabyś żyć?Wehikuł czasu mógłby mnie przenieść co nieco wstecz.
- Żałujesz jakiś decyzji sprzed lat, czy chciałabyś się cofnąć w czasie i coś zmienić?Zawsze można by zmienić to i owo ;-) Ale po co deliberować nad czymś, czego się nie da zrobić.
- Za co najbardziej się lubisz?Nie zastanawiałam się nigdy nad tym. Może za niespodziewanie odkrywane pokłady cierpliwości... albo za kuchenne eksperymenty ;-)
- Czy wierzysz w przyjaźń między mężczyzną a kobietą? Tak
- W jakich kolorach widzisz świat?Szaro-fioletowych.
- Wymarzone wakacje? W Polsce czy może coś egzotycznego? Nie lubię podróży.
- Co Ci się ostatnio śniło? Ostatnio spałam na tyle krótko, że nie zdążył się przyczepić mi żaden sen do powiek, gdy wstałam rano.
- Ulubiony film? Gatunek? Sporo, np. "Śniadanie u Tiffany'ego", "Forrest Gump", "Kate i Leopold", głównie komedie, ale nie głupawe.
- Jesteś rannym ptaszkiem, czy może uwielbiasz długo spać, i późno chodzić spać? Jestem sową.
- Czy istnieje książka, która miała wpływ na Twoje życie? No, ba ;-) Może nie jakoś spektakularnie, ale wiele lektur wpływa na nasze postrzeganie świata i życie jako takie.Dziękuję za uwagę.
No jak można nie lubić podróży? toż to sam radość :)
OdpowiedzUsuńNa większość tych pytań odpowiedziałabym podobnie, zastanawia mnie tylko skąd Ci się wziął ten szaro-fioletowy kolor?, że szary to rozumiem, ale fioletowy.
Dlaczego fioletowy? Bo lubię! ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedzi ;) Bardzo różnie na nie bym odpowiedziała ;) Za to uwielbiam również eksperymentować w kuchni ;D
OdpowiedzUsuńW wyniku dzisiejszego eksperymentu stwierdziłam, że domowy dżem z czarnej porzeczki niezbyt nadaje się na nadzienie do ślimaczków z ciasta francuskiego (jest za rzadki i ciapie się w pieczeniu). Poza tym pyszne było ;-) Nic, że blacha do szorowania z przypieczonego dżemiku ;-)
UsuńPodzielam Twoje zdanie co do łańcuszków; to zaczyna być nudne, no ale co kto lubi. A propos zdziwienia, jak można nie lubić podróży- moja znajoma powiedziała do mnie kiedyś - nie lubisz pantomimy - nie masz racji, tak jakby upodobania były kwestią ocenną :)
OdpowiedzUsuń