niedziela, 4 października 2015

"Znikanie" T. Różewicz


Tomik w zielonych okładkach zawiera wiersze Tadeusza Różewicza, które Jacek Gutorow, (poeta, krytyk literacki, tłumacz) wybrał według pewnego klucza. Mianowicie za punkt wyjścia obrał dwie postawy poety, jakie zaobserwował, śledząc jego twórczość. Są to z jednej strony potrzeba ekspresji, z drugiej - pragnienie zamilknięcia. Wszak  milczenie stanowi ostatnią wolność poety... o niej  traktuje drugi  tom z wydawniczego "dwupaku". Teraz jednak zajmijmy się "Znikaniem".

Różewicz potrafił poruszać się "na obrzeżach poezji", na granicy milczenia, przy ascetyczności środków wyrazu i sile nadawania znaczeń. Zdawał sobie sprawę, że prawdziwa poezja jest milczeniem podszyta, nieosiągalna,  poza językiem, a to, co najczęściej powstaje, to tylko" wiersze". Skromny, umniejszający swą rolę, a kto wie, może tylko ironiczny poeta próbuje znaleźć odpowiedź na pytania - czy pisać? czy milczeć? czym jest poezja?
"Poetą jest ten który odchodzi
i ten który odejść nie może"
On sam odszedł, ale pozostawił po sobie "pomnik trwalszy niż ze spiżu", poezję, która ocala.
Wybór obejmuje wiersze w dużej mierze autotematyczne, mniej lub bardziej znane, opowiadające o tworzeniu, sensie i właściwościach poezji, niemocy, roli poety, także o życiu i śmierci w kontekście poezji.

Podmiot liryczny zastanawia się nad tym, dlaczego pisze. Próbuje odpowiedzieć na pytanie "czy pisać?" Wyznaje, ze niegdyś poezja mogła go "napaść w każdej chwili", a dziś on pozwala  uciekać wierszom. Poetą się bywa czy jest? "Poeta w czasie pisania to człowiek odwrócony tyłem do świata" - tworzenie jest stanem wymagającym wyobcowania, samotności, odcięcia się od wszystkiego.
Z wiekiem autor nabywa doświadczenia i mądrości, stąd "na stare lata woli rozmawiać z ludźmi którzy milczą" ("Poeta emeritus" - czy poeta może przejść na emeryturę i zamilknąć, oto jest pytanie...)
W poemacie "Not-stop-show" dziwi się, że "więc jednak są poeci", to dlań zaskakujące, że "są młodzi poeci". Są, choć... nie ma poezji. W jego ujęciu wiersze i poezja to nie to samo. Poezja jest najosobliwszą czynnością ludzką, służącą uświadamianiu śmierci."Dopiero na końcu dowiesz się co to jest poezja".
Klamrę kompozycyjną tworzą utwory z motywem  piszącej ręki. To tylko narzędzie pracy, umożliwiające "materializację " poezji w postaci zapisanych słów. Ręka uniezależnia się od twórcy.

Można przyglądać się po kolei wszystkim utworom, każdy rozkładać na czynniki pierwsze i wywracać na lewą stronę w poszukiwaniu jego sedna, ale tu nie jest miejsce na analizy. Chciałam tylko krótko i dość ogólnie przybliżyć ten wybór różewiczowskiej twórczości, z którego wyłania się oblicze milknącego poety, znikającego za kurtyną. Poety niezwykle szlachetnego, wspaniałego, perfekcyjnego.
 
"Znikanie" jest tomikiem specyficznym, tematycznym, subiektywnie ułożonym. Jacek Gutorow pokazał czytelnikom Różewicza od pewnej strony. Nie wybrał utworów najbardziej charakterystycznych, czy słynnych, ale takie, które maja wspólny mianownik. zZbrane razem opowiadają o kondycji poety i poezji we współczesnych czasach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów