wtorek, 30 października 2012

Rzutem na taśmę...

... czyli przewagą jednego głosu oddanego w ostatnim dniu trwania ankiety pod hasłem 'Kryminalny listopad' zwyciężyła "Boska trucizna" Antona Cziża. Zatem wkrótce przeniosę się  ponad sto lat wstecz, do Rosji i wraz z Wanzarowem będę wędrować tropem kryminalnej zagadki.
 Poza tym, tak jak wspominałam, zamierzam przeczytać "Szopkę", a także pokończyć zaczęte i zarzucone lektury, ze 2-3 będzie. Czy coś jeszcze się zmieści, czas pokaże ;-) Notatki zapewne jakoweś poczynię.

Z ciekawostek: wyczytałam na opakowaniu mydła  płynie, że zawiera pochodną masła murumuru. Od razu milej myć ręce, aż chce się mruczeć z zachwytu!




3 komentarze:

  1. To czytaj i pisz. Ja może w listopadzie za Krajewskiego się wezmę,a a propos mydła, to teraz książkę o kotach czytam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba zacznę skład różnych produktów czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Murumuru... interesujące :D Szkoda, że nie myjumyju xD

    O "Boskiej truciznie" swego czasu czytałam dobre recenzje, ale czekam na Twoją :)

    OdpowiedzUsuń

'Napisz proszę, chociaż krótki list" ;-)

Moja lista blogów